Warszawa rozgrzana do czerwoności. W tych miejscach termometr pokazał ponad 60 stopni

gazeta.pl 4 godzin temu
3 lipca padł tegoroczny rekord gorąca, a skwar odczuli mieszkańcy całego kraju. W stolicy słupki rtęci w cieniu pokazały 36 stopni, ale dziennikarz "Gazety Wyborczej" wskazał miejsca, w których temperatura sięgała choćby 61 stopni. Jak przetrwać upał w mieście?
Dwudniowy żar, który objął niemal całą Polskę, stał się impulsem do miejskiego eksperymentu. Dziennikarz "Gazety Wyborczej" sprawdził, jak radzą sobie świeżo zazielenione place i ulice Warszawy w konfrontacji z lipcowym żarem. W teorii miało być chłodniej, dzięki drzewom i sadzawkom. W praktyce beton wciąż gra tu pierwsze skrzypce. Wyniki pomiarów laserowym miernikiem mówią same za siebie.


REKLAMA


Zobacz wideo Prof. Chojnicki: W 2024 roku mieliśmy 30 dni dni rekordowo ciepłych


Co daje zieleń w mieście? Tworzą oazy chłodu, gdy z nieba leje się żar
Spacer z termometrem po centrum stolicy ujawnił, iż warszawskie place wciąż mocno trzymają ciepło. Gdy dziennikarz sprawdził betonowy plac przed Pałacem Kultury i Nauki, okazało się, iż to istny piekarnik.
Po godz. 12 najgoręcej było na środku, przed trybuną honorową. Tam temperatura granitowych płyt wynosiła aż 49 stopni Celsjusza
- relacjonował. Zaobserwował także, iż cień rzucany przez młode drzewa obniżał tę wartość o dobre 10 stopni. Na placu Pięciu Rogów, który zyskał trochę więcej zieleni, sytuacja wyglądała nieco lepiej. W tym miejscu zacienione ławki stały się miejskim azylem, ale wystarczyło przesunąć się o metr w słońce, by siedzenie rozgrzało się do zawrotnych 61 stopni. Podobne warunki panowały też przy stacji metra Centrum, popularnie zwanej "patelnią", gdzie kostka brukowa nagrzała się do ponad 51 stopni.


Najprzyjemniej wypadła jednak Chmielna, gdzie fontanna i drzewa tworzą zaułki, w których można złapać oddech. Tam chodnik pod koronami drzew był o 20 stopni chłodniejszy niż odkryta część ulicy. Ten szybki eksperyment pokazał, iż nowa zieleń, choć jeszcze młoda, zaczyna działać jak naturalny klimatyzator. Ale tam, gdzie nasadzeń nie ma, są skromne lub drzewa nie zdążyły jeszcze urosnąć, beton wciąż potrafi zamienić spacer w próbę wytrzymałości. Wyniki mówią jedno: im więcej cienia, tym łatwiej przetrwać falę upałów w miejskim krajobrazie. Na szczęście w najbliższych dniach zapowiadane jest lekkie ochłodzenie, które pozwoli warszawiakom choć na chwilę odetchnąć od palącego żaru. Trzeba jednak liczyć się z tym, iż w obecnym klimacie podobne sceny mogą stać się codziennością.


Mierzenie temperatury podczas upałów w WarszawieFot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl


Jak przetrwać upał w mieście? Warto zapamiętać kilka zasad
Miasto rozgrzane do granic możliwości wymaga szczególnej ostrożności. Wysoka temperatura to wyzwanie nie tylko dla infrastruktury, ale przede wszystkim dla organizmu. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Staszowie przypomina, iż największe ryzyko dotyczy seniorów, dzieci, osób z chorobami serca, cukrzycą czy chorobą Parkinsona.
Podczas upałów, gdy temperatura osiąga 30 stopni i więcej, nasila się ryzyko udaru cieplnego i przegrzania organizmu
- czytamy na stronie stacji. Dlatego najlepszym sposobem na skwar jest unikanie wychodzenia z domu w godzinach od 11 do 15. jeżeli już trzeba się przemieścić, warto szukać cienia i zakładać luźne ubrania z lnu czy bawełny, a na głowę kapelusz albo chustkę. Okna w mieszkaniach lepiej zasłonić w dzień i otwierać dopiero nocą, gdy powietrze jest najchłodniejsze.


Specjaliści radzą też, by zrezygnować z ciężkich posiłków i postawić na lekką dietę opartą na owocach i warzywach. Schłodzone pomidory czy ogórki potrafią zdziałać cuda. Ważne jest regularne picie wody, najlepiej małymi łykami, za to często. Chłodne prysznice czy zimne okłady na kark również przynoszą szybką ulgę. Kawa i alkohol? Warto na chwilę je odstawić, bo działają moczopędnie i dodatkowo odwadniają. Dla tych, którzy szukają wytchnienia w mieście, dobrym azylem mogą być klimatyzowane kawiarnie, biblioteki czy galerie handlowe, gdzie można uciec przed rozgrzanym asfaltem. Jak radzisz sobie z upałami w mieście? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału