Kolejnym miastem włoskim, które chciałam zobaczyć i zobaczyłam jest Werona. Miasto z długą historią, pięknymi budynkami i .... balkonami. Wiadomo, znajduje sie tu najsłynniejszy balkon świata i może przez to stałam się szczególnie wyczulona na ten element architektury. Z Weroną będą kojarzyć mi się tłumy turystów (a nie był to szczyt sezonu) zmierzające do domu Julii i tłoczące się na dziedzińcu, pyszne panino i wino lugana, lody oraz włoski autentyzm. Przemierzając stare miasto wzdłuz i wszerz rzadko można natknąć sie na jakąś nowoczesną blombę. Wszędzie stare kamienice, kościoły, mury. Piękne, dostojne miasto warte chociażby jednodniowej wyprawy. (a)
| chic in Verona |
| I portoni della Bra |
| Piazza Bra |
| Arena |
| Dom Julii |
| miłosne wyznania |
| nasłynnijeszy balkon świata |
| posąg Julii |
| Pizza delle Erbe |
| lew św. Marka, kiedys Werona należała do Wenecji |
| biała lugana |
| Castelvecchio |





