"Wyrzuciłam wagę z łazienki i pierwszy raz od lat czuję się wolna" [LIST]
Zdjęcie: Kiedyś obsesyjnie się ważyłam. Dziś wiem, że to nie ma znaczenia
"Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałam sobie dnia bez ważenia się. Ta mała, szara waga w łazience decydowała o wszystkim: o tym, jaki będę miała humor, co zjem na śniadanie, czy włożę sukienkę, czy raczej schowam się w luźnym swetrze. Była moim osobistym sędzią, który co rano bezlitośnie wydawał wyroki. Kiedy uzmysłowiłam sobie, iż naprawdę całe życie układam pod ten jeden cel, wiedziałam, iż to zaszło za daleko" — napisała w liście do naszej redakcji pani Katarzyna.