Wyspa na Bałtyku, gdzie każdy, bez wyjątku nieuchronnie ulega rodzajowi amnezji

podroze.onet.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Gotlandia


Zanim cokolwiek zobaczysz, już to czujesz. Wzrok może się mylić, może uciekać, może ignorować – ale zapach nie daje wyboru. Otacza, przenika, zostaje. To on pierwszy zapisuje się w pamięci, kiedy wspominasz miejsca, które odwiedziłeś. Gdy myślę o wyspach, które widziałem, nie widzę ich – ja je czuję. Gili Trawangan pachnie mokrą rafą, Lofoty – solą i rybą, Islandia – siarką i żelazem. A Gotlandia? Gotlandia to zapach bezruchu. Wyspa, która w kwietniu trwa w zawieszeniu między zimą a wiosną, nie daje się opisać oczami. Trzeba ją wąchać, słuchać, smakować. I pozwolić sobie zapomnieć, iż gdzieś tam istnieje świat zewnętrzny.
Idź do oryginalnego materiału