Wyznania właścicielki sklepu z modą: jak jeden sweter uratował mi dzień (i nie tylko mój humor)
Zdjęcie: kobieta w beżowym swetrze pije kawę przy oknie o poranku
Budzik zadzwonił o 7:00, kawa już się parzyła, a ja wciąż nie wiedziałam, co założyć. Klasyka poniedziałku. W momencie, gdy wylewam na siebie pół kubka latte (bo próbuję jednocześnie czytać maile i nakładać tusz do rzęs), myślę tylko jedno:...