![]() |
Do premiery Borderlands 4 zostało raptem kilka miesięcy, a tymczasem Take Two oraz CEO Gearbox, Randy Pitchford, postawili sobie najwidoczniej za cel obrzydzenie marki graczom. Jakiś czas temu zmianie uległa umowa użytkownika. W nowej wersji rzekomo miała pojawić się adnotacja, zezwalająca wydawcy gromadzić dane osobowe, takie jak nazwy kont, hasła, numery telefonów itp. Gracze buntują się m.in. przeciwko dostępowi do komputera na poziomie roota, co jest wymagane do działania niektórych rodzajów systemu antycheat. Randy natomiast w swoim stylu stwierdził, iż prawdziwi fani z pewnością znajdą sposób na to, by móc kupić Borderlands 4 za 80 dolarów. |