Mieszkaniec gminy Lelkowo został przyłapany na gorącym uczynku. Jego działania zarejestrował leśny monitoring. Mężczyzna bezprawnie wywoził wycięte drzewa z lasu państwowego. Zapytany o powód swojego postępowania, tłumaczył się… konstytucyjnym prawem do szczęścia. "Nie, to nie żart. To prawdziwa historia z naszego regionu" — czytamy na profilu RDLP w Olsztynie na Facebooku.