W dniach od 29 czerwca do 1 lipca w Jacob Javits Center w Nowym Jorku odbyły się targi The Summer Fancy Food Show. To największa tego typu doroczna impreza branży spożywczej w Stanach Zjednoczonych, każdorazowo gromadząca producentów żywności z całego świata, w tym z Polski.






Szybko, ale… zdrowo!
W tym roku uwagę zwracał pawilon z logiem Fast & Organic, na którym promowano żywność polską pod hasłem „Enjoy, It’s from Europe”. Hasło to, widoczne na opakowaniach produktów żywnościowych, to gwarant najwyższej jakości i autentyczności produktów wytwarzanych na starym kontynencie.
Pawilon Fast & Organic każdego dnia odwiedzany był przez zaproszonych przedstawicieli mediów, którzy mogli zapoznać się z ideą programu, a także skosztować dań i specjałów przygotowanych przez mistrzów sztuki kulinarnej z Polski.
– Kolejny rok z rzędu Polska obecna jest na największych targach sektora spożywczego w Stanach Zjednoczonych, co już samo w sobie jest sukcesem i doskonałą promocją naszego kraju – stwierdza w rozmowie z „Białym Orłem” Bożena Wróblewska, prezes Centrum Promocji Krajowej Izby Gospodarczej, która od dekady bierze udział w Summer Fancy Food.
Fast & Organic to hasło 3-letniego programu promującego produkty z Unii Europejskiej, w tym z Polski, na obszarze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Program ten realizuje Centrum Promocji Krajowej Izby Gospodarczej dla Stowarzyszenia Polska Ekologia. – Zgodnie z hasłem Fast & Organic nie chcemy zmieniać specyficznych przyzwyczajeń Amerykanów, którzy wychowali się na jedzeniu fast food, ale chcemy im uświadomić, iż można jeść szybko, ale zarazem organicznie i zdrowo. Zdajemy sobie sprawę, iż Amerykanie żyją gwałtownie i zwykle nie mają czasu, aby przygotowywać posiłki w sposób zrównoważony, kierując się zasadą „slow food”. Szanujemy więc ich kulturę i przyzwyczajenia, ale jednocześnie chcemy pokazać, w jaki sposób można odżywiać się zdrowo – tłumaczy Wróblewska. – Program ten współfinansowany przez Unię Europejską i polski rząd ma na celu edukację konsumenta w Stanach Zjednoczonych i ma również inspirować go do poszukiwań na sklepowych półkach produktów z zielonym liściem oznaczającym organiczne produkty z Unii Europejskiej. Znak ten nie pozostało bardzo znany w Ameryce Północnej i ten program ma to zmienić. Duży nacisk położony jest również na działania promocyjno-informacyjne w internecie, gdyż program Fast & Organic skierowany jest przede wszystkim do ludzi młodych. W tym roku na targach prezentujemy duży przekrój produktów praktycznie z całej Polski, w tym wiele zupełnie nowych. Dodatkowo przywieźliśmy ze sobą producentów, ekspertów i kucharzy. Z roku na rok polskie firmy coraz bardziej widoczne są w Stanach Zjednoczonych i polscy producenci żywności dynamicznie wchodzą na tutejszy rynek. Mamy wyjątkowe produkty, które nie muszą obawiać się żadnej konkurencji – dodaje.
Tak smakuje Polska!
Podobnie jak i w roku poprzednim Polska wystawiła na targach również swój pawilon narodowy pod hasłem „Poland tastes good”, który został przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przy współpracy z Centrum Promocji Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). W pierwszy dzień targów pawilon oficjalnie otworzył wicekonsul Przemysław Postolski z konsulatu generalnego RP w Nowym Jorku. Stoisko odwiedziła także delegacja z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego.
Na miejscu można było zapoznać się z ofertą blisko 20 polskich firm ze wszystkich regionów kraju. Obecne były między innymi takie firmy jak: Grupa Maspex Sp. z o.o., Kupiec Sp. z o.o., Polski Holding Rybny czy też Gospodarstwo Pasieczne „Sądecki Bartnik” Sp. z o.o. Wystawcy zaprezentowali polskie produkty najwyższej jakości, wiele z nich specjalnie wybranych pod kątem amerykańskiego rynku. Wśród nich znalazły się między innymi: soki, przetwory owocowo-warzywne, ketchupy, kiszonki, mrożone i suszone warzywa, owoce, herbaty, produkty rybne i mięsne, miody, alkohole, słodycze, kremy do smarowania, jaja i produkty przetwórstwa jajecznego.
Jedną z ciekawostek była prezentacja na obu polskich stoiskach liofilizowanych produktów żywnościowych: mięsa, owoców i przekąsek. Liofilizacja, inaczej suszenie sublimacyjne, to proces usuwania wody z zamrożonego produktu poprzez sublimację, czyli przejście lodu bezpośrednio w parę wodną z pominięciem stanu ciekłego. Jest to dość zaawansowana metoda konserwacji pozwalająca na zachowanie większości wartości odżywczych i witamin w porównaniu do tradycyjnych metod suszenia.
Codziennie w polskich pawilonach urządzano również degustacje i pokazy kulinarne, które przygotowywali przybyli z Polski kucharze. Chętnych do skosztowania smakowitych wyrobów polskiej kuchni jak zwykle nie brakowało. Serwowano między innymi polską wołowinę, wieprzowinę, drób i słodkości.
Apetyt na USA
– Celem Ministerstwa Rolnictwa jest promocja sektora żywnościowego poprzez ułatwienie polskim firmom wejścia na dość wymagający rynek, jakim jest rynek amerykański – mówi w rozmowie z „Białym Orłem” Jan Golba, dyrektor Departamentu Rolnictwa Ekologicznego i Jakości Żywności w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Podczas tych targów w Stanach prezentujemy wyjątkowo szeroką gamę produktów. Są wśród nas producenci, którzy są już obecni w Stanach od kilku lat, ale też zupełnie nowi. Eksportujemy do Stanów wiele różnorodnych produktów i chociaż eksport ten jest mniejszy niż do państw Unii Europejskiej, to rynek amerykański jest dla nas bardzo ważny. Nasze produkty zasłużenie od lat cieszą się wysoką jakością i z powodzeniem mogą konkurować na lokalnym rynku – dodaje.
– Bardzo podoba mi się, iż polskie jedzenie zachwyca nie tylko smakiem i jakością, bo to jest oczywiste, iż mamy bardzo dobrą żywność, ale też designem – stwierdza wicekonsul Wiktor Cichecki, który odwiedził polskie pawilony ostatniego dnia targów. – Logo Fast & Organic, które nawiązuje do Fast & Furious, trafia w amerykańskie gusta i zachęca do odwiedzenia polskich stoisk. Pokazujemy polskie produkty, z których naprawdę możemy być dumni. jeżeli chodzi o kraje naszej wielkości, to kilka z nich ma podczas targów równie silną reprezentację – podkreśla.
Polonijni importerzy też obecni
Jak co roku goście targów mogli również odwiedzić stoiska polonijnych firm takich jak Square Enterprises Corporation z siedzibą w Wallington w New Jersey, która założona w 1989 roku przez Adama Szalę, jest w tej chwili jednym z największych importerów i dystrybutorów polskiej żywności w Stanach Zjednoczonych, czy też Brooklyn Imports.
– Wystawiamy się na targach już od 2005 roku, można więc powiedzieć, iż jest to dla nas jubileuszowa edycja – mówi „Białemu Orłowi” Adam Szala. – Dzięki temu zawsze mamy doskonałe miejsce i w pełni możemy zaprezentować nasze produkty. Nasze marki są coraz bardziej rozpoznawalne. Współpracujemy z sieciami, dystrybutorami i pośrednikami. Wielu klientów interesuje się nowymi produktami, które pojawiają się u nas regularnie. W tym roku z nowości mamy chociażby chleb rustykalny na kamieniu, mrożone borówki i maliny czy też wędzone filety z pstrąga w oleju i grillowanego łososia w oliwie z oliwek w puszkach. Produkty te oferujemy pod naszą marką Krakus – dodaje.
– Jesteśmy od pięciu lat obecni na targach w Javits Center – twierdzi Alexandria Kolodko, współwłaścicielka firmy Brooklyn Imports, która na targach oferowała swoje produkty pod marką Belveder. – Na naszym stoisku zjawiło się wielu potencjalnych kupców, więc jesteśmy bardzo zadowoleni. Jak zawsze pokazujemy wiele produktów, a z nowości w tym roku mamy na przykład pyłek kwiatowy czy też jednorazowe saszetki z miodem. Dodatkowo oferujemy specjalny display do prezentacji słoików z miodem – mówi.
Tegoroczna edycja Summer Fancy Food Show gościła ponad 2,200 wystawców z 59 krajów, prezentujących kilkaset tysięcy produktów spożywczych w kilkudziesięciu kategoriach. Zgodnie z szacunkami w tegorocznych targach wzięło udział ponad 30 tysięcy osób z branży spożywczej: producenci, dystrybutorzy, właściciele sklepów oraz hurtowni, dziennikarze i eksperci.
Tekst i zdjęcia: Marcin Żurawicz