1 czerwca zamkną słynne schronisko w Karkonoszach. Park tłumaczy się z oskarżeń

natemat.pl 1 dzień temu
Sezon na górskie wycieczki właśnie się zaczyna. Wielu turystów już podczas czerwcówki wyjedzie w Karkonosze. Kolejna fala wędrowców dotrze tam w wakacje. Niestety, ale osoby wybierające się na Śnieżkę nie będą mogły skorzystać z lubianego schroniska w jej pobliżu.


W górach granice państw dla turystów nie istnieją. W Karkonoszach raz wędrujemy po polskiej stronie, żeby za chwilę bez problemu przejść na stronę czeską. Szczególnie chętnie robiło to wielu turystów w okolicy Śnieżki. Zaledwie 3,5 kilometra od królowej Karkonoszy znajduje się popularne schronisko Luční bouda. Niestety od 1 czerwca będzie ono w zasadzie nieczynne.

Od 1 czerwca zamkną dla wędrowców uwielbiane schronisko w czeskich Karkonoszach


Jako jedni z pierwszych w Polsce w piątek 30 maja informowaliśmy, iż 1 czerwca Luční bouda, schronisko, a w zasadzie hotel górski z tradycjami sięgającymi XVII wieku, zamknie swoje drzwi dla turystów. Osoby, które tam nie nocują, nie będą mogły zamówić jedzenia, kupić przekąsek, napić się kultowego piwa z najwyżej położonego browaru w naszej części Europy, czy choćby skorzystać z toalety.

W oświadczeniu przedstawiciele Luční bouda poinformowali, iż zamknięcie tak dużej części działalności ma związek z ich konfliktem z czeskim Karkonoskim Parkiem Narodowym (KRNAP).

"Informujemy, iż od 1 czerwca 2025 roku Luční bouda przejdzie w tryb pracy awaryjnej. Musieliśmy podjąć tę decyzję ze względu na długotrwałe i wielokrotne ograniczenia dostępu do naszej posesji przez Administrację Karkonoskiego Parku Narodowego (KRNAP), które zasadniczo uniemożliwiają normalne funkcjonowanie obiektu" – przekazano w oficjalnym oświadczeniu.

Te ograniczania polega na dokładnym weryfikowaniu, czy pojazdy dojeżdżające do schroniska mają zezwolenie na wjazd do parku narodowego. Od jesieni jest to weryfikowane dzięki monitoringowi. Ten jest bardzo skuteczny. Wystawił już minimum 16 mandatów na łączną kwotę ponad 50 tys. zł (300 tys. koron czeskich).

Karkonoski Park Narodowy odpiera zarzuty


Polska Karpacz Ski Arena na swojej stronie udostępniła oświadczenie Luční boudy, a także odpowiedź KRNAP, który nie zgadza się z zarzutami schroniska. Park odparł także podobne zastrzeżenia, które do ich pracy zgłosił także hotel górski Labská bouda znajdujący się niedaleko polskiej Szrenicy.

KRNAP podkreślił, iż dokładnie te same przepisy obowiązują od 30 lat i nic w nich nie zmieniono. "Zasady te dotyczą wszystkich dwunastu obiektów znajdujących się w strefie ciszy i strefie naturalnej (dawniej Strefa I) parku narodowego. Oczywiście administracja KRNAP w żaden sposób nie uniemożliwia dowozu materiałów i usług niezbędnych do funkcjonowania" – podkreślono.



"Wszyscy dostawcy i usługodawcy, którzy mają umowę ze schroniskiem Luční lub Labská bouda i zwrócili się z prośbą o wyjątek, również go otrzymali. W ostatnim czasie zaczęto stosować nowoczesne środki i metody techniczne do monitorowania przestrzegania prawa. Dla tych, którzy przestrzegają zasad, nic się nie zmieniło. Zrozumiałe jest, iż obecna sytuacja stanowi problem dla przestępców, dlatego też nieustannie staramy się udoskonalać nasze metody kontroli. W końcu to nasz prawny obowiązek" – wyjaśnił Radek Drahný, rzecznik KRNAP.

To wyjaśnienie jednak raczej nie przekona przedstawicieli schroniska. Ich zdaniem dwa miesiące oczekiwania na zezwolenie na wjazd to za długo, a i tak trudno je zdobyć na wszystkie samochody dostawców. Dlatego konflikt trwa, a jego ofiarą padają turyści, którzy nie tylko nie będą mieli gdzie zjeść, ale i nie skorzystają z bezpłatnej dotychczas toalety.

Idź do oryginalnego materiału