Jak podaje dutchnews.nl, amsterdamski oddział PvdA (Partii Pracy) chce zakazać turystom wstępu do kawiarni z marihuaną w centrum miasta. Łatwa dostępność miękkich narkotyków pozostaje jedną z najpopularniejszych atrakcji Amsterdamu. Politycy chcą to zmienić.
REKLAMA
Zobacz wideo Joanna Jabłczyńska zastanawia się, czy Ryanair postępuje zgodnie z prawem. "On rządzi się swoimi prawami"
Turyści nie wejdą do coffeeshopów? "Przyjeżdżają do naszego kraju, by kupić miękkie narkotyki"
Grupa mieszkańców Amsterdamu pozwała radę miejską do sądu za brak reakcji na rosnącą liczbę turystów, którzy utrudniają codzienne życie i funkcjonowanie w mieście. Aktywiści proponują również zakazanie przyjezdnym wstępu do kawiarni z marihuaną. Partia Pracy przychyliła się do pomysłu i zaproponowała wprowadzenie zakazu sprzedaży i wstępu w punktach zlokalizowanych w centrum stolicy.
coffeeshopistock-@sbostock
Temat podnoszony był już w 2021 roku, kiedy burmistrzyni Amsterdamu Femke Halsema postulowała, aby dostęp do coffeeshopów mieli wyłącznie obywatele Holandii. - Młodzi ludzie przyjeżdżają do naszego kraju tylko po to, by kupić miękkie narkotyki - powiedziała cytowana przez nos.nl. Dodała także, iż nietrzeźwi turyści regularnie zakłócają spokój lokalnym mieszkańcom. - Chcemy podróżnych, którzy przyjeżdżają dla bogactwa i piękna naszego kraju. Nie chcemy zwiedzających, którzy przyjeżdżają, żeby włóczyć się pijani i naćpani - wyjaśniła.
Amsterdam ogranicza liczbę punktów sprzedaży używek. Obowiązują sztywne zasady
Jak czytamy na amsterdam.nl, stolica Holandii prowadzi własną politykę dotyczącą coffeeshopów, której celem jest zmniejszenie dostępności używek. Liczba punktów sprzedaży spadła z 350 w 1999 roku do 165 w 2024 roku. Niedozwolona jest sprzedaż młodzieży poniżej 18. roku życia i więcej niż pięciu gramów dziennie na osobę. Zapas konopi przechowywany w coffeeshopie nie może przekraczać 500 gramów. Czy skorzystałabyś/skorzystałbyś z coffeeshopu w Holandii? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.