W czasach PRL-u, gdy mięso było towarem reglamentowanym, niektóre jego części urosły do rangi prawdziwych rarytasów. Jedną z nich była łata wołowa – dziś prawie zapomniana, a kiedyś pożądana i kupowana tylko "na święta" albo inne wyjątkowe okazje. Choć przez lata została wyparta przez bardziej popularne cięcia mięsa, łata znów wraca na salony – nie tylko za sprawą mody na kuchnię retro, ale też dzięki swoim wyjątkowym walorom smakowym.