Co się stało z pieniędzmi z komunii? Są jak El Dorado. "Wszyscy wierzą, nikt nie widział"

kobieta.gazeta.pl 19 godzin temu
Pieniądze z komunii to temat, który co rok wzbudza mnóstwo emocji. Gdy inni rozmawiają o prezentach i myślą, jaką kwotę włożyć do koperty, starsze pokolenia zastanawiają się, co stało się z ich gotówką. Zapytałam redakcyjne koleżanki, jakie mają wspomnienia z tego dnia.
Wraz z początkiem maja rozpoczął się kolejny sezon komunijny. Wraca więc pytanie, które od lat zadaje sobie mnóstwo ludzi: co się stało z pieniędzmi z pierwszej komunii świętej? Dzieci otrzymują je od bliskich w ramach prezentu. Teoretycznie należą do nich, ale w praktyce to rodzice są odpowiedzialni za ich zarządzanie do czasu osiągnięcia przez pociechę pełnoletności.


REKLAMA


Zobacz wideo Ile pieniędzy włożyć do koperty na komunię? [SONDA]


Co się dzieje z pieniędzmi z komunii? Były widziane tylko w dniu przyjęcia
Nie brakuje historii, iż rodzice przeznaczyli pieniądze z komunii na remont pokoju, domu, kupno nowego samochodu albo sprzętu AGD do mieszkania. Mało kto wie, iż dziecko ma prawo sprawdzić, co się stało z otrzymaną gotówką. - Choć temat stał się memem, prawo dokładnie go reguluje. Zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zarobek uzyskany przez dziecko powinien być przeznaczony na cele związane właśnie z jego utrzymaniem - wyjaśnił adwokat Michał Gajda w rozmowie z prawo.pl. Zapytałam koleżanek, jak to dokładniej wyglądało u nich.


Pamiętam, iż całkiem sporo kasy zebrałam. Koniecznie chciałam ją trzymać w skarbonce, ale rodzice powiedzieli, iż to pieniądze do gry Eurobiznes, w którą grają tylko dorośli. Skończyło się na tym, iż więcej ich nie widziałam na oczy, roweru nie dostałam. Mama podobno wykorzystała kasę na zrobienie mi pokoju na poddaszu i w to chcę wierzyć


- wspominała Lena.


Miałam komunię w domu, ale zjechała się cała rodzina, więc dostałam sporo kopert. Nie nacieszyłam się nimi długo, bo zostały skonfiskowane przez rodziców. Potem nigdy nie poruszaliśmy tego tematu, więc nie wiem, na co poszły. Natomiast moja przyjaciółka za pieniądze z komunii sfinansowała sobie pierwszą lustrzankę


- powiedziała Maja.


Co się dzieje z pieniędzmi z komunii? Fot. Krzysztof Szatkowski / Agencja Wyborcza.pl


Gdzie są pieniądze z komunii? Tylko nieliczni dostali je do ręki
Zgodnie z prawem osoby poniżej 13. roku życia nie mają umiejętności czynności prawnych. Nie mogą więc samodzielnie zawierać umów, takich jak zwykła umowa sprzedaży w sklepie. Sytuacja zmienia się po osiągnięciu wspomnianego wieku. - Wtedy uzyskuje się ograniczoną zdolność do czynności prawnych, a tym samym można bez zgody rodzica rozporządzać swoim zarobkiem - mówił adwokat. 13-latek może więc upomnieć się o swoją gotówkę. Rzadko kto decyduje się jednak na takie rozwiązanie.


Dostałam pieniądze, ale na polecenie mamy powyciągałam je z kartek i kopert. Potem kazała je schować do szafki i doszło do konfiskaty. Na tym się kończy moja wiedza. Aczkolwiek wiem, iż nie rozpłynęły się w nicość, nie mam też o to pretensji. Pewnie sama wydałabym wszystko w kiosku na gumy kulki


- opowiedziała mi Anita.


Bardzo mnie bawi, iż nasza kasa z komunii jest jak złoty pociąg, El Dorado, Święty Graal. Wszyscy wierzą, nikt nie widział


- podsumowała Renata. Nie brakuje też jednak przypadków, iż ktoś wie, co się stało z jego pieniędzmi. Niektórzy natomiast otrzymali konkretne upominki zamiast gotówki, więc mogą spać spokojnie i nie zastanawiać się nad tym, gdzie podziała się ich fortuna.


Nie dostałam pieniędzy, tylko same prezenty. Od babci łańcuszek, a reszta to rzeczywiście były wypasione upominki jak wspominam. Rower, laptop, MP3, mój pierwszy telefon i drukarka. Brat otrzymał wyłącznie pieniądze, za które kupił sobie komputer stacjonarny. Z kolei mąż mi opowiadał, iż rodzice za pieniądze z komunii kupili mu nowe meble do pokoju


- dodała Ewa.


Komunię miałam organizowaną w domu dla najbliższej rodziny. Dostałam pismo święte, zegarek, łańcuszek, czyli klasyka. Nikt wtedy nie myślał o kopertach i na pewno nie o kwotach, które dzisiaj są wymieniane jako rzekoma norma. Jedynie chrzestna, która pracowała wówczas za granicą i nie mogła przyjechać, przysłała mi pamiątkę komunii i w kopercie 300 zł. I to było coś wow! Choć co się później stało z tymi pieniędzmi, nie wiem do dziś


- wyznała Iza. Wiesz, co się stało z twoimi pieniędzmi z komunii? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału