Wokół ryby mrożonej narosło wiele mitów, a jednym z najczęściej powtarzanych jest ten o jej niższej wartości odżywczej w porównaniu do świeżej. Statystyczny Polak spożywa jej całkiem sporo, często sięgając po gatunki niedostępne w naszym Bałtyku. Czy słusznie obawiamy się, iż wraz z zamrożeniem tracimy cenne składniki? Okazuje się, iż prawda może być zupełnie inna, a najnowsze badania norweskich naukowców rzucają nowe światło na tę kwestię.