SPRAWDZANIE
Dzikuska Absurdzica za drobną opłatą wynajęła doga Maxela, aby sprawdził, do jakich barów chodzi jej dzik, bo ostatnio stał się wyjątkowo gadatliwy. Maxel z przyjemnością przyjął zlecenie, ale nigdzie nie mógł znaleźć Absura, choćby w największym barze mlecznym.
Albowiem dzik Absur śledził dzikuskę Absurdzicę. Chciał sprawdzić, czy naprawdę , jak twierdzi, chodzi na promocyjne zakupy, a nie na plotkowanie o nim. No i wykrył, iż ćwiczy karate w ośrodku dla pań. Tak to nim wstrząsnęło, iż stracił mowę na tydzień.





