Europa reaguje na te tragedie! Surowe kary i kontrole już wprowadzane

warszawawpigulce.pl 8 godzin temu

Europa ma na celu nasze bezpieczeństwo, czy nadejdzie era obowiązkowych kasków dla rowerzystów? Coraz więcej wypadków, coraz ostrzejsze reakcje. W wielu krajach Europy rośnie liczba wypadków z udziałem rowerzystów i użytkowników hulajnóg. Szczególnie niepokojące są statystyki dotyczące dzieci i młodzieży.

To właśnie ta grupa najczęściej trafia do szpitali po potrąceniach, upadkach czy kolizjach z samochodami. Efektem jest narastająca presja na rządy, by działały szybciej i bardziej stanowczo. Temat kasków przestał być jedynie przedmiotem zaleceń — wkracza do porządku prawnego jako realny obowiązek, za którego złamanie grożą surowe konsekwencje.

Francja nie odpuszcza: kask albo mandat

We Francji przepisy są jednoznaczne i bezlitosne. jeżeli dziecko do 12. roku życia jeździ rowerem bez kasku, rodzice mogą otrzymać mandat w wysokości choćby 750 euro. To równowartość ponad 3000 złotych. Kara nie pozostawia wątpliwości: państwo traktuje sprawę priorytetowo. Policja regularnie kontroluje, czy najmłodsi użytkownicy dwóch kółek są odpowiednio zabezpieczeni. Dla władz to nie kwestia teorii — to konkretna walka o zdrowie dzieci na drogach.

Szwedzi stawiają na presję społeczną

W Szwecji obowiązek noszenia kasku dotyczy osób poniżej 15. roku życia. Mandat wynosi tam równowartość około 200 złotych. Jednak to nie grzywna odgrywa kluczową rolę. Szwedzi przywiązują dużą wagę do norm społecznych. Widok dziecka bez kasku wywołuje negatywne reakcje otoczenia, a rodzice traktują go jak osobistą porażkę. Dorośli, choć nieobjęci obowiązkiem, coraz częściej zakładają kaski z poczucia odpowiedzialności i by dawać przykład młodszym. To kultura bezpieczeństwa, która nie potrzebuje paragrafów, by działać skutecznie.

Polska jeszcze bez obowiązku, ale to się może zmienić

W Polsce na razie nie ma przepisów nakładających obowiązek noszenia kasków. Ale presja rośnie. Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło, iż planuje rozpocząć konsultacje społeczne na temat wprowadzenia obowiązku kasków dla dzieci na rowerach i hulajnogach. Eksperci nie mają wątpliwości: to krok w dobrą stronę. Wskazują, iż coraz więcej dzieci trafia do szpitali z powodu urazów głowy, których można byłoby uniknąć dzięki prostemu zabezpieczeniu.

W opinii lekarzy kask nie jest dodatkiem, ale barierą między urazem a tragedią. Zwolennicy nowych regulacji przypominają, iż podobne zmiany w innych krajach skutkowały wyraźnym spadkiem liczby ciężkich obrażeń.

Czy Europa pójdzie drogą Australii?

Coraz częściej pojawiają się głosy, iż Europa może pójść śladem Australii, gdzie noszenie kasków na rowerze jest obowiązkowe dla wszystkich, niezależnie od wieku. Wprowadzenie takiego przepisu mogłoby oznaczać nie tylko rewolucję w stylu jazdy, ale też poważną zmianę w postrzeganiu odpowiedzialności za bezpieczeństwo na drodze. Krytycy obawiają się jednak, iż rygorystyczne regulacje zniechęcą część ludzi do jazdy na rowerze.

Dyskusja trwa. Jedno jest jasne: liczba wypadków, widok dzieci bez ochrony, a także międzynarodowe porównania sprawiają, iż temat kasków już nie zniknie z agendy. Europejskie stolice przygotowują się na zmiany. A zwykli obywatele muszą zadać sobie pytanie: co jest ważniejsze — wygoda czy bezpieczeństwo?

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału