Nowe badanie przeprowadzone przez WalletHub pokazuje zaskakującą zmianę w postrzeganiu fast foodów. Kiedyś była to tania i szybka alternatywa dla domowych posiłków. Dziś – w świetle wzrastających cen – staje się coraz bardziej… luksusem.
Z danych Biura Statystyki Pracy (Bureau of Labor Statistics) wynika, iż ceny w tzw. „restauracjach szybkiej obsługi” wzrosły średnio aż o 47% w ciągu ostatniej dekady – znacznie więcej niż wskaźnik inflacji. To oznacza, iż hamburgery, pizza czy kurczak w panierce kosztują dziś znacznie więcej niż jeszcze kilka lat temu.
– Przy takich wzrostach cen konsumenci mają prawo zastanawiać się, czy wygoda w postaci jedzenia gotowego w kilka minut naprawdę jest tego warta – komentuje Chip Lupo, analityk WalletHub.
WalletHub porównał ceny trzech najpopularniejszych pozycji fast foodowych – burgera, małej pizzy i kanapki z kurczakiem – w każdym stanie USA. Wyniki odniesiono do mediany miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego. Okazało się, iż w niektórych częściach kraju jedzenie typu fast food pochłania znacznie większą część domowego budżetu niż w innych.
Gdzie fast food jest najdroższy względem zarobków?
Mississippi znalazło się na pierwszym miejscu rankingu. Choć ceny fast foodów należą tam do najniższych w kraju, to niska mediana dochodu – 54 915 dolarów rocznie – sprawia, iż mieszkańcy wydają relatywnie więcej. Jeden zestaw złożony z burgera, małej pizzy i kanapki z kurczakiem to aż 0,47% miesięcznych dochodów.
Na drugim miejscu uplasował się Nowy Meksyk. Tam ten sam zestaw również pochłania 0,47% przeciętnego miesięcznego dochodu. Wysokie ceny jedzenia i szósta najniższa mediana zarobków w USA (62 125 dolarów) sprawiają, iż fast food jest tam wyjątkowo kosztowny.
Kentucky zajmuje trzecią pozycję – zestaw fast foodów stanowi 0,46% miesięcznych dochodów. Choć ceny są tam umiarkowane, to siódma najniższa mediana zarobków (62 417 dolarów) czyni z fast foodu spory wydatek.
Dla porównania – w Massachusetts ten sam zestaw to zaledwie 0,29% miesięcznych dochodów.
Co można zrobić?
Eksperci WalletHub przypominają, iż fast food, choć wygodny, powinien być traktowany jako luksusowy wydatek – a nie podstawowa forma żywienia. Zalecają, by w domowym budżecie znalazł się dopiero po opłaceniu wszystkich niezbędnych rachunków, spłacie długów i odłożeniu oszczędności.
Kilka praktycznych porad:
- Korzystaj z kuponów i promocji
- Unikaj dostaw – to dodatkowy koszt
- Ogranicz częstotliwość wizyt w fast foodach
- Zapisz się do programów lojalnościowych
- Zamawiaj z umiarem – nie przesadzaj z ilością
- Planuj budżet i trzymaj się go