Gdy Kasia wracałа z pracy w piątkowy wieczór, choćby nie przypuszczała, iż ten dzień odmieni jej życie. Otwierając drzwi, jak zwykle zawołała: — Kochanie, jestem w domu! Cisza. W domu panowała dziwna, nienaturalna cisza. — Dziwne… Powinien już tu być — pomyślała i skierowała się do sypialni. Pchnęła drzwi — i stanęła jak wryta. Marek, […]