„Kogo ty do domu prowadzisz, synku…” Halina Stanisławowa spędziła cały dzień w kuchni. Przygotowała ulubione sałatki, nadziała gołąbki, upiekła kurczaka z chrupiącą skórką. Dziś był wyjątkowy dzień — jej syn Marek miał po raz pierwszy przyprowadzić narzeczoną. Dom lśnił czystością, obrus był wyprasowany, a placek stygł na parapecie. Halina kilkakrotnie poprawiała włosy, zerkała w lustro […]