
W ostatnich dniach w Polsce rozgorzał spór pomiędzy Kościołem Katolickim a rządem, dotyczący roli duchownych w polityce. Radosław Sikorski, Minister Spraw Zagranicznych, ostro zareagował na kontrowersyjne wypowiedzi biskupa Antoniego Długosza i biskupa Wiesława Meringa. Minister Sikorski podkreślił, iż MSZ respektuje Konkordat, który gwarantuje autonomię Kościoła, ale oczekuje, iż duchowni nie będą wtrącać się w rywalizację partyjną.
Konkordat to umowa między Polską a Stolicą Apostolską, która reguluje stosunki między państwem a Kościołem. Zgodnie z nią, Kościół jest niezależny od państwa, ale także nie powinien wtrącać się w sprawy polityczne. Minister Sikorski stwierdził, iż jeżeli duchowny chce działać politycznie, powinien „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”. To dosadne słowa ministra wskazują na głęboki konflikt między Kościołem a rządem.
Wypowiedzi biskupów były szeroko komentowane w mediach i wywołały dyskusję na temat roli Kościoła w polityce. Biskup Wiesław Mering stwierdził, iż „rządzą nami ludzie, którzy samych siebie określają jako Niemców”, co może być interpretowane jako atak na rząd. Biskup Antoni Długosz publicznie poparł Ruch Obrony Granic, co było odebrane jako wsparcie dla środowisk nacjonalistycznych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznało, iż wypowiedzi biskupów „podważają dobre stosunki polsko-niemieckie, oczerniają rząd i oznaczają wyraźne poparcie dla środowisk nacjonalistycznych”. Resort dyplomacji wskazał, iż kwestia Ruchu Obrony Granic i sytuacji na granicy jest wewnętrzną sprawą Polski i nie powinna być komentowana przez przedstawicieli Kościoła.
Radosław Sikorski przypomniał, iż w II Rzeczypospolitej mianowania biskupów wymagały zgody władzy świeckiej. Minister podkreślił, iż obecnie, dzięki Konkordatowi, obie władze są autonomiczne. Wyraził ubolewanie, iż Kościół, niegdyś „instytucja uznawana za autorytet choćby przez niewierzących, bo mówił głosem całego społeczeństwa”, w tej chwili jest postrzegany jako strona sporu politycznego.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2022 roku około 87% Polaków deklarowało się jako katolicy. Jednak badania opinii publicznej wskazują, iż coraz więcej Polaków jest rozczarowanych działaniem Kościoła. W 2020 roku, zgodnie z danymi Centrum Badań Opinii Społecznej, aż 44% respondentów uznało, iż Kościół za bardzo angażuje się w politykę.
Konflikt Kościoła i polityki nie jest nowym zjawiskiem w Polsce. W latach 90. i na początku XXI wieku, Kościół był często krytykowany za swoje stanowisko wobec polityki. Jednak obecny konflikt jest szczególnie ostry, co może mieć wpływ na przyszłość Kościoła w Polsce.