"Mam 57 lat i nie śpię już z mężem w jednym łóżku. Czy to jest powód do rozwodu, proszę pani?"

kobieta.onet.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Mam 50 lat i nie sypiam z mężem. Albo się rozwiodę, albo zwariuję


"Mam 57 lat i pierwszy raz w życiu zaczynam żyć naprawdę dla siebie" — mówi Edyta. Po 35 latach małżeństwa jej mąż śpi w salonie, bliskość między nimi zniknęła, a intymność? "Nie z nim, nie z nikim" — śmieje się gorzko. Ale Edyta nie chce już udawać, iż wszystko gra. Ma dość bycia tą, która rozumie, czeka, dostosowuje się. "Albo się rozwiodę, albo zwariuję" — mówi wprost. Czy kobieta po pięćdziesiątce ma jeszcze prawo marzyć o bliskości, dotyku i byciu kochaną?
Idź do oryginalnego materiału