MANIQUÍ, KTÓRY ODPOWIEDZIAŁ NA POWITAŃ!

polregion.pl 3 godzin temu

Na rogu ulicy Krakowskiej w Lublinie stał manekin w witrynie sklepu z ubraniami. Zawsze ubrany tak samo: biała koszula, szare spodnie i przekrzywiona beretka, której nikt nigdy nie poprawił. Był zapomniany. Stał tam ponad dziesięć lat. Tak nieruchomy, tak wtopiony w krajobraz, iż wielu myślało, iż już go nie dostrzega. Ale miejscowi sprzedawcy zdążyli się do niego przywiązać. Codziennie rano, otwierając swoje sklepy, mówili: „Dzień dobry, Panie Stanisławie” – tak go bowiem ochrzcili. To był żart, rytuał, mały gest na początek dnia. Piekarz, właściciel księgarni, pani z kwiaciarni – wszyscy witali się z manekinem. A on, oczywiście, nigdy nie odpowiadał. Aż pewnego dnia odpowiedział. Był poniedziałek. Witraż był zaparowany od porannej wilgoci. Gdy mijali manekina i powiedzieli „Dzień dobry, Panie Stanisławie”… manekin się uśmiechnął. Poruszył się. I szepnął cicho: „Dzień dobry, moi mili”. Wszyscy zesztywnieli. To nie był manekin. To był człowiek. Naprawdę nazywał się Stanisław. Miał 74 lata. Od miesięcy pracował jako nocny stróż w tym sklepie. Stracił dom, jego rodzina była daleko, nie miał gdzie się podziać. Więc nocami spał w magazynie. Rankami, gdy sklep otwierano, stawał nieruchomo za szybą, udając manekina. Nie robił tego dla żartu. Robił to, bo mówił, iż tam, za szkłem, czuł się mniej samotny. „Lubię patrzeć na ludzi, widzieć, jak zaczynają swój dzień. A przynajmniej tutaj… nikt mnie nie ignoruje”. Historię tę poznał świat, gdy pewien młody człowiek nagrał scenę i wrzucił do sieci. Stała się viralem. Tysiące osób komentowały: „Czasem myślimy, iż nikt nas nie widzi… ale zawsze ktoś patrzy z drugiej strony szyby”. Dziś Pan Stanisław już nie udaje manekina. Dostał pracę w sklepie jako gospodarz. Siada na krześle przy witrynie, uśmiecha się do przechodniów, a każdego ranka odpowiada tym, którzy mówią: „Dzień dobry, Panie Stanisławie”. Odpowiada zdaniem, które na zawsze już zostało w tej dzielnicy: „Dzień dobry… i dziękuję, iż mnie widzicie”.

Idź do oryginalnego materiału