— Kobieto, wszystko w porządku? — współczujący męski głos wyrwał ją z odrętwienia. Podniosła na nieznajomego załzawione, nic niewidzące oczy i… wybuchnęła płaczem! Na cały głos, nie zważając na przechodniów, którzy ze zdziwieniem rozstępowali się na boki. Helena już nie pamiętała, kiedy ostatnio spała dłużej niż pięć godzin. Jej dzień zaczynał się przed świtem i […]