Sławomir Mentzen zajął trzecie miejsce w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego. Polityk Konfederacji zajął trzecie miejsce. Jak informuje serwis „Super Express” Mentzen po ogłoszeniu wyników postanowił zabrać głos. Zrobił to w iście filmowym stylu. Zobaczcie sami!
Pierwsza tura rozstrzygnięta
W niedzielę 18 maja odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Wyborcy zdecydowali, iż w drugiej turze zmierzą się ze sobą kandydaci Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów. Po piętach deptał mu Karol Nawrocki, który zdobył 29,54 proc. poparcia.
Na trzeciej lokacie uplasował się Sławomir Mentzen z poparciem 14,8 proc. wyborców. Lider Konfederacji wyprzedził m.in. Grzegorza Brauna, Szymona Hołownię, Adriana Zandberga i Magdalenę Biejat. I to właśnie w stronę dwóch ostatnich kandydatów Lewicy Mentzen postanowił odnieść się w swoim internetowym komentarzu.
„Uwielbiam zapach przerażenia lewicy o poranku" — napisał lider Konfederacji na Twitterze. Jak przypomina serwis „Onet”, jest to oczywiste nawiązanie do kwestii z filmu "Czas Apokalipsy" z 1979 r.
Nawrocki zwrócił się do Mentzena
W trakcie wieczoru wyborczego Karol Nawrocki nie tylko podziękował Polakom, którzy oddali na niego swój głos, ale zdecydował się zwrócić bezpośrednio do Sławomira Mentzena oraz jego wyborców.
Nawrocki zwrócił się do "doktora Sławomira Mentzena i do wszystkich wyborców Konfederacji", aby ci pamiętali, iż „to czas na uratowanie Polski”. Te słowa jasno wskazują, iż kandydat PiS liczy na to, iż wyborcy popierający do tej pory Mentzena, oddadzą w drugiej turze głos na niego.
Poparcie dla Rafała Trzaskowskiego zadeklarował nie tylko Szymon Hołownia, ale także lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 1 czerwca.