Miały wyjść z mody, ale to wciąż ulubione buty it-girls! Może to szalone, ale ja noszę je choćby w deszczowe dni

glamour.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: fot. Getty Images / Jeremy Moeller


Przyznaję się do błędu. Na początku roku, zwiedziona opiniami prognostyków trendów, pisałam wam tutaj, iż wyjdą z mody. Ale przepowiednia się nie sprawdziła. Baleriny siatkowe, bo właśnie o nich mowa, to wciąż jedne z najmodniejszych butów na lato – i to niezależnie od szerokości geograficznej. To właśnie one wciąż królują na ulicach Paryża, Kopenhagi czy Nowego Jorku. Topowe influencerki nie zamierzają się z nimi rozstawać. I my też! Nic dziwnego, nie dość iż świetnie sprawdzają się w upały i są ekstremalnie wygodne, to jeszcze świetnie wyglądają. Bo choć popularne, są jednocześnie tak oryginalne, iż momentalnie podkręcają stylizację. A można je nosić na wiele różnych sposobów. Dlatego, mimo iż w zeszłym roku kupiłam sobie siateczkowe baleriny w jasnobeżowym odcieniu, niedawno sprawiłam sobie drugie. Tym razem czarne, a konkretnie czarne siatkowe baleriny z Reserved.

Moje baleriny siatkowe z Reserved noszę choćby w deszczowe dni!

Skusiła mnie do tego przecena, a także fakt, iż buty sprawdziły się mojej koleżance z zaprzyjaźnionej redakcji (tak, redaktorki mody również nie mają dosyć tego trendu). I muszę przyznać, iż odkąd je mam, noszę je niemalże non stop. choćby w te dni, kiedy pada, co może się wydawać trochę szalone, bo przecież stopy gwałtownie robią się w nich mokre. Wyznaję jednak starą żeglarską zasadę, iż ubrania na ciele schną najszybciej. Buty także, zwłaszcza, iż cholewka tych balerin to przede wszystkim... dziurki. Wystarczy więc tylko przetrzeć stopę i już jest sucha. Czasem wystarczy zresztą gorące letnie słońce, które przecież zawsze wychodzi po burzy!

Baleriny siateczkowe z Reserved wciąż dostępne są w sprzedaży – i to w pełnej rozmarówce! Dlatego, jeżeli wam też się podobają, naprawdę warto się skusić. Tym bardziej, iż w dalszym ciągu dostępne są w promocyjnej cenie. I to jeszcze niższej niż kiedy kupowałam je ja. Teraz to inwestycja doskonała, zwłaszcza, iż za rok też pewnie cieszyć się będą popularnością. W końcu nie słabnie ona od 2023 roku, kiedy baleriny z siateczki wylansował dom mody Alaïa, sprawiając iż stały się już jego flagowym produktem i znakiem rozpoznawczym!

View Burdaffi on the source website

Siateczkowe baleriny i skarpetki? Kontrowersyjne połączenie lansuje Jennifer Lawrence

Baleriny z czarnej siateczki nosi także Jennifer Lawrence. I robi to w sposób, który może budzić kontrowersje. Gwiazda udowadnia bowiem, iż siatkowe baleriny równie dobrze co na gołej stopie wyglądają w połączeniu ze skarpetkami! Serio. Gwiazda do czarnych butów, założyła skarpetki w kontrastowym czerwonym kolorze, białe jeansy i długi czarny płaszcz. Udowadniając tym samym, iż baleriny siatkowe to nie tylko buty na upalne lato – z powodzeniem można je nosić także w chłodniejsze dni. Nie trzeba będzie się więc z nimi rozstawać jesienią. Ale aktorka nie jest jedyną osobą, która postawiła na nieoczywiste połączenie. Siatkowe baleriny w duecie ze skarpetkami noszą także influencerki. Wystrarczy spojrzeć na stylizację Jessie O.

Jak (jeszcze) nosić baleriny siatkowe?

Baleriny siatkowe – niezależnie od tego, czy ze skarpetkami czy też nie – pasują zarówno do sukienek (mini, midi, maksi), jak i spodni – od szortów po jeansy. To właśnie z tymi ostatnimi zamierzam nosić je jesienią, stawiając przede wszystkim na dzwony. Zestawię je z krótkim kardiganem z cienkiej dzianiny, inspirując się latami 70. Tym bardziej, iż taki look też widuje się na ulicach najmodniejszych metropolii. I najprawdopodobniej nieprędko się to zmieni.

View Burdaffi on the source website
Idź do oryginalnego materiału