25 października zakochani powiedzieli sobie sakramentalne „tak”, a ich wesele odbyło się w miejscu pełnym uroku i spokoju — w otulinie Poleskiego Parku Narodowego.
Nieprzypadkowo właśnie tam para postanowiła świętować swój wielki dzień. To przestrzeń, która — jak zdradzają bliscy — od lat miała dla nich szczególne znaczenie.
Romantyczny ślub w sercu naturyCeremonia i przyjęcie odbyły się w Hotelu Drob w Urszulinie, około 220 kilometrów od Warszawy. To malowniczy zakątek Lubelszczyzny, otoczony jeziorami i łąkami, gdzie czas płynie wolniej, a cisza sprzyja prawdziwemu odpoczynkowi.
Według ustaleń mediów, Cichopek i Kurzajewski wynajęli cały obiekt, by zapewnić sobie i gościom pełną prywatność. Na miejscu pojawiło się około 140 zaproszonych osób – wśród nich m.in. Joanna Kurska, Jan Kliment oraz Apoloniusz Tajner.
Atmosfera wydarzenia była kameralna, ale elegancka. Zamiast blasku fleszy i medialnego zgiełku — były emocje, szczerość i radość, którą widać było na twarzach nowożeńców.
Miejsce z duszą i wspomnieniamiJak informuje „Fakt”, wybór miejsca nie był przypadkowy. Hotel Drob to obiekt należący do przyjaciół pary, a także przestrzeń, z którą Cichopek i Kurzajewski wiążą wiele miłych, osobistych wspomnień.
To właśnie tam mieli spędzać wolne chwile w czasie wspólnych wyjazdów, ceniąc lokalne jedzenie, naturę i klimat typowy dla wschodniej Polski. Dla wielu gości był to więc nie tylko ślub, ale też spotkanie w miejscu symbolicznym dla całej historii tej miłości.
Komfort i tradycja – połączenie idealneHotel, w którym świętowali nowożeńcy, posiada 58 pokoi, z czego 17 o podwyższonym standardzie oraz 5 luksusowych apartamentów. Goście mogli liczyć nie tylko na wygodę, ale też na prawdziwie polskie menu — pełne tradycyjnych smaków Lubelszczyzny.
Pośród dań serwowano m.in. regionalne przysmaki, świeże ryby z okolicznych jezior oraz wykwintne desery przygotowane specjalnie na tę okazję. Całość dopełniła romantyczna oprawa muzyczna i subtelna dekoracja z motywami natury.
Miłość z dala od kamerCichopek i Kurzajewski po raz kolejny udowodnili, iż potrafią oddzielić prywatność od medialnej kariery. Ich ślub był zorganizowany z klasą, ale bez przepychu.
W mediach społecznościowych zamieścili tylko krótką wiadomość z datą – „25|10|2025” – bez zbędnych słów. To gest, który mówi więcej niż długie oświadczenia: miłość nie potrzebuje rozgłosu.
To też może cię zainteresować:
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach:













