"Mój syn ma 28 lat, siedzi w domu, nie pracuje, nie uczy się, nie robi adekwatnie nic"
Zdjęcie: Zostałam z mężem dla dobra syna. Żałuję
Na zewnątrz wszystko wyglądało świetnie: mieliśmy piękne mieszkanie, wyjeżdżaliśmy na wspólne wakacje, a na zebraniach w szkole syna pojawialiśmy się zawsze oboje. Prawda o naszej rodzinie była jednak zupełnie inna: z domowym życiem musiałam radzić sobie sama. Z problemami, które z czasem pojawiły się w związku z naszym synem, również — pisze w liście do Onetu czytelniczka.