Wakacje all inclusive w tym roku, tak jak w poprzednich sezonach, będą cieszyły się ogromnym zainteresowaniem polskich turystów. Choć na nowe lotnisko w Albanii nie uda nam się polecieć, to oferta biur podróży jest tak duża, iż każdy znajdzie tam coś dla siebie. Zwłaszcza iż w ciągu ostatniego tygodnia ceny spadły tam bardzo wyraźnie.
All inclusive nagle potaniało. Biura podróży wyprzedają zwłaszcza Grecję i Maroko
Jak co tydzień Traveldata wzięła na warsztat średnie ceny wakacji all inclusive z wyjazdem między 4 a 10 sierpnia. Wyniki ich analizy przedstawiła natomiast "Rzeczpospolita". Dzięki temu wiemy, iż przed tygodniem średnia cena wyjazdu na taki urlop spadła aż o 72 złote. A dodajmy, iż przed dwoma tygodniami w biurach podróży zapanowała cenowa stagnacja. Tym bardziej ostatnia zmiana jest dość dużą niespodzianką.
Tydzień do tygodnia bardzo wyraźnie potaniały zwłaszcza wakacje all inclusive w Grecji. Tylko wybierając tamtejszą wyspę Korfu, można oszczędzić średnio aż 280 zł. Natomiast ogólnie, wakacje w Helladzie tydzień do tygodnia staniały o 152 zł, dzięki czemu średnia cena tygodniowego urlopu wynosi tam 5682 zł.
Kierunkiem, który bardzo wyraźnie staniał w ostatnim tygodniu maja, była także należąca do Hiszpanii Teneryfa. Cena spadła tam aż o 247 zł. Trend zniżkowy dotknął także całych Wysp Kanaryjskich, gdzie ceny spadły w sumie o 109 zł, a średnia za tygodniowy urlop wyniosła 5473 zł. O tyle samo co Teneryfa przed tygodniem staniał także urlop w Maroku. Tam jednak za tygodniowy turnus trzeba zapłacić średnio 6078 zł.
All inclusive w Egipcie i Turcji także tańsze, ale nie aż tak wyraźnie. Wyjątkiem tylko Bułgaria
Obniżka cen w biurach podróży dotknęła także dwa kolejne ulubione kierunki Polaków. Obok Kanarów i Grecji na tej liście wg Traveldaty znajdują się bowiem także Turcja, Egipt i Bułgaria.
All inclusive w kraju faraonów potaniało pod koniec maja o 26 zł, a średnio za tygodniowe wakacje płacimy tam 3770 zł. Tylko o 12 zł staniało natomiast all inclusive w Turcji, gdzie średnia cena wynosi 5023 zł.
Inaczej jest natomiast w Bułgarii. W jej przypadku średnia cena tydzień do tygodnia wzrosła o 46 zł i wynosi już 3892 zł. To pierwsza tak wyraźna podwyżka cen tego kierunku od połowy kwietnia. Warto jednak podkreślić, iż jest to jeden z kierunków, który często odwiedzamy na własną rękę i do którego częściej chciałby latać Ryanair.