Stylizacja włosów na Andrzejki to nie tylko kwestia mody, ale też samopoczucia. Dobrze dobrana fryzura potrafi zdziałać cuda, dodać pewności siebie, wysmuklić twarz i odjąć kilka lat. Kobiety po 50-tce nie muszą ograniczać się do klasycznych uczesań. Tegoroczne trendy zachęcają do eksperymentowania z objętością, teksturą i blaskiem.
Luźne fale – naturalność, która zawsze się obroni
Luźne, delikatne fale to fryzura, która pasuje każdej kobiecie, niezależnie od wieku. Dla pań po 50-tce to świetny wybór, bo fale dodają objętości i miękkości, a przy tym doskonale odmładzają rysy twarzy. Aby uzyskać efekt lekkiej elegancji, warto użyć lokówki o dużej średnicy i delikatnie przeczesać pasma palcami, by fale wyglądały naturalnie. Fryzurę możesz utrwalić lakierem z połyskiem lub spryskać mgiełką nabłyszczającą.
Elegancki bob – klasyka, która nigdy nie zawodzi
Bob po 50-tce to fryzura, która nie wychodzi z mody. W zależności od preferencji można postawić na wersję prostą, asymetryczną lub lekko uniesioną u nasady. To uczesanie podkreśla szyję i rysy twarzy, a jednocześnie wygląda świeżo i stylowo. Na Andrzejki możesz dodać mu blasku użyj prostownicy, by wygładzić włosy, a następnie wetrzyj kilka kropel olejku nabłyszczającego.
Czytaj też: To cięcie w stylu Paryżanek doda klasy i podkreśli naturalność. Czym jest Blunt Fringe?
Upięcie z luźnych pasm – szyk i lekkość w jednym
Andrzejkowa noc to moment, kiedy można zaszaleć, ale z klasą. Upięcie z luźno wypuszczonymi pasmami to doskonała propozycja dla kobiet 50+, które lubią subtelny romantyzm. Włosy można zebrać w niski kok lub delikatny koczek na karku, zostawiając kilka pasemek przy twarzy. Takie uczesanie optycznie łagodzi rysy, dodaje dziewczęcego wdzięku i świetnie wygląda w połączeniu z kolczykami lub ozdobną spinką. To fryzura, która nie wymaga perfekcji im mniej idealna, tym bardziej naturalna i stylowa.
