Naleśniki po łotewsku to prawdziwa perełka w mojej kuchni – odkrycie, które od razu skradło moje serce. Są delikatne, puszyste i pachnące jabłkami, a przy tym mają w sobie coś z babcinych racuchów, które kojarzą się z dzieciństwem i domowym ciepłem. To danie łączy prostotę z niezwykłym smakiem i aromatem – idealne na leniwe śniadanie, podwieczorek czy deser, który zachwyci całą rodzinę.