Nie żyje uczestnik programu „Sanatorium miłości”. W programie oczarował wszystkich swoim spokojem, kulturą i pogodą ducha

zycie.news 5 godzin temu
Zdjęcie: Kondolencje, screen Youtube @Ensorcell


Zmarł Piotr Hubert Langfort – uczestnik czwartego sezonu „Sanatorium miłości” i półfinalista „The Voice Senior”. Miał 67 lat. Wiadomość o jego śmierci przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych jego przyjaciółka Elżbieta Czabator, znana widzom z programu „Rolnik szuka żony”. Poruszający wpis, którym poinformowała o odejściu Piotra, wywołał lawinę komentarzy i wspomnień od widzów i znajomych.

Piotr Hubert Langfort zapisał się w pamięci widzów jako uosobienie dobroci i pogody ducha. W programie „Sanatorium miłości” gwałtownie zjednał sobie serca współuczestników i publiczności – do tego stopnia, iż został okrzyknięty Królem Turnusu. Jego życzliwość, empatia i takt budziły szacunek i sympatię zarówno wśród widzów, jak i kolegów z programu.

Po występie w „Sanatorium” nie zniknął z ekranu. Zaskoczył fanów, biorąc udział w muzycznym show „The Voice Senior”, gdzie trafił do drużyny Alicji Węgorzewskiej. Dotarł aż do półfinału, czym udowodnił, iż talent, pasja i odwaga nie znają wieku. Swoją obecnością niósł przesłanie, iż nigdy nie jest za późno na nowe marzenia.

W nocy z 22 na 23 maja, o godzinie 23:45, Piotr zmarł w wyniku choroby nowotworowej. Jak wcześniej informowała Elżbieta Czabator, jego stan zdrowia był poważny. W kwietniu ujawniła, iż lekarze zdiagnozowali u niego nowotwór. Pomimo walki i poszukiwania alternatywnych metod leczenia, nie udało się pokonać choroby. Przyjaciele z grupy „To jest nasz czas” żegnają go dziś słowami pełnymi czułości:

„Niech poprowadzi go raj. Żegnaj, przyjacielu.”

Szczegóły uroczystości pogrzebowej nie zostały jeszcze podane do publicznej wiadomości.

Langfort mieszkał w Siemianowicach Śląskich. Tam, wśród lokalnej społeczności, znany był jako aktywny, serdeczny człowiek, który zarażał uśmiechem i żył pełnią życia – choćby wtedy, gdy przyszło mu mierzyć się z ciężką chorobą. Do końca pozostawał w kontakcie z fanami i znajomymi dzięki wsparciu Elżbiety, która regularnie informowała o jego stanie zdrowia i otaczała go serdecznością.

To też może cię zainteresować: Gest Nawrockiego zaskoczył widzów. Kandydat PiS zdradził, o co chodziłoc

Idź do oryginalnego materiału