
Od wielu lat używasz w kuchni wyłącznie koperku i natki pietruszki, sądząc, iż nie ma na świecie nic innego, co nadałoby potrawom szlachetnego smaku i wyrazistszego aromatu? Okazuje się, iż oba zielone dodatki mają godną następczynię. Wielu kucharzy jeszcze nigdy nie używało w swojej kuchni trybuli ogrodowej i czas najwyższy to zmienić. Ta roślina pachnie trochę jak anyż i podnosi walory smakowo-zapachowe wielu dań. Ma także szereg adekwatności zdrowotnych. Oto powody, przez które warto wprowadzić ją do kuchni.
Natka pietruszki od dekad stanowi nieodłączny element wykończeniowy rosołu. Czy trybula ogrodowa ma szansę ją wyprzeć? Tak. Pachnie wyjątkowo, a dodatkowym atutem jest korzystny wpływ na zdrowie.
Trybula zawiera witaminy z grupy B i składniki mineralne, tj. potas, wapń, cynk. Powszechnie wiadomo, iż pietruszka to źródło witaminy C, ale trybula też ją zawiera, choć w mniejszej ilości. Wszystkie te substancje są potrzebne do prawidłowej pracy organizmu.
Trybula ogrodowa w kuchni – do jakich potraw się sprawdzi?
Trybula wzbogaci smak tradycyjnych zup i bulionów takich jak rosół. Nie może jej też zabraknąć w surówkach, pastach, sosach i na kanapkach. Dodana do jajecznicy, ryb i mięs nada im głębi. Przyrządzony z niej napar przyspiesza metabolizm i eliminuje wzdęcia.