Od środy, 3 września 2025 roku, podróżni wylatujący z Kraków Airport mogą zapomnieć o jednej z najbardziej uciążliwych zasad podróży lotniczych – limicie 100 ml dla płynów w bagażu podręcznym.
Decyzja to efekt instalacji dziesięciu nowoczesnych skanerów CT, które od kilku miesięcy były testowane przy bramkach kontroli bezpieczeństwa. Komisja Europejska w lipcu tego roku dała zielone światło do zniesienia limitów na lotniskach wyposażonych w tę technologię. Dzięki niej pasażerowie mogą przewozić płyny w opakowaniach choćby do 2 litrów – od wody mineralnej po kosmetyki w standardowych butelkach.
– Pierwszy skaner zaczęliśmy testować jeszcze w majówkę – przypomina Łukasz Strutyński, prezes Kraków Airport. – Już wtedy pasażerowie odczuli różnicę, bo nie musieli wyjmować elektroniki i małych butelek z bagażu podręcznego. Szacujemy, iż kontrola jednej osoby trwa teraz o około 30 procent krócej. W praktyce oznacza to, iż choćby w dni, kiedy lotnisko obsługuje 48 tysięcy pasażerów, czas oczekiwania na kontrolę rzadko przekracza 10 minut.
Nowa technologia daje korzyści nie tylko podróżnym, ale także pracownikom lotniska. Skanery tworzą trójwymiarowy obraz bagażu i umożliwiają jego „cyfrowe rozpakowanie”, co w wielu przypadkach eliminuje konieczność fizycznego otwierania walizek. To przekłada się na szybszą i bardziej precyzyjną kontrolę oraz mniej stresu przy odprawie.
Co się zmienia dla pasażerów?
- w bagażu podręcznym można przewozić większe butelki i opakowania płynów – choćby do 2 litrów,
- nie ma już obowiązku wyjmowania elektroniki podczas kontroli,
- skraca się czas oczekiwania i kolejki do bramek.
Na razie trzy punkty kontroli wyposażone w starsze urządzenia pozostaną w gotowości, ale będą uruchamiane jedynie w sytuacjach awaryjnych – tam wciąż obowiązuje stary limit 100 ml.