— A ty jeszcze tu? Wynoś się z mojego mieszkania, ja jestem nową żoną twojego męża! — oświadczyła mi blondynka w progu. Klucz w zamku obrócił się z nienaturalnym, opornym zgrzytem. Pchnęłam drzwi, spodziewając się znajomego zapachu domu — mieszanki moich perfum i ledwo wyczuwalnej nuty środka do parkietów. Ale w nozdrza uderzył obcy, mdło-słodki […]