Panie dają czadu! Przyłęczanki rozhulały się w Przyłęku

zabkowice.pl 4 godzin temu

Przyłęk. Nasze KGW powstało w lipcu 2024 roku. w tej chwili liczymy ponad 30 osób – mówi Marcelina. Zaczęłyśmy pełnić istotną rolę społeczną i kulturalną w naszej miejscowości, organizować warsztaty, kursy oraz imprezy, wspólnie się wspierając. Łączymy tradycje z nowoczesnością – dodaje.

Siła w różnorodności

Koło jest miejscem otwartym dla każdej kobiety, niezależnie od wieku i doświadczenia. Jak podkreśla Danuta, właśnie różnorodność daje im największą siłę. W naszym kole są panie w różnym wieku, od młodych aż po babcie. To właśnie ta różnorodność daje nam siłę, bo możemy się uczyć od siebie. KGW jest otwarte dla każdej kobiety, nie trzeba mieć szczególnych umiejętności. Liczy się chęć bycia razem i zaangażowania we wspólne działania – tłumaczy.

Okazuje się, iż w działalność „Przyłęczanek” chętnie włączają się również panowie. Pomagają przy organizacji wydarzeń, transporcie i pracach technicznych, ale nie tylko.

Oczywiście. Mężczyźni wspierają nas w organizacji imprez, w transporcie, przy pracach technicznych, ale też gotują i przygotowują potrawy. Cieszymy się, gdy Panowie chcą współtworzyć to, co robimy wspólnie
– mówi Dorota z uśmiechem.

Nie tylko w kuchni

Działalność Koła to znacznie więcej niż tylko gotowanie czy pieczenie, choć panie podkreślają, iż tradycja kulinarna to istotny element ich tożsamości.

Owszem, gotujemy i pieczemy, bo tradycja kulinarna to istotny element działalności KGW, ale na tym się nie kończy
– mówi Marcelina.

Organizujemy warsztaty rękodzielnicze, spotkania międzypokoleniowe, wspieramy lokalne inicjatywy, bierzemy udział w konkursach, wyjeżdżamy na szkolenia. Potrafimy prowadzić media społecznościowe czy współpracować z fundacjami. Śmiejemy się, iż KGW to taka mała lokalna organizacja społeczno-kulturalna – dodaje.

Minął intensywny rok

Pierwszy rok działalności był dla „Przyłęczanek” wyjątkowo intensywny. Panie z dumą wspominają wszystkie wydarzenia i projekty, które udało im się zrealizować.

To był bardzo pracowity rok. Udało nam się m.in. zorganizować spotkania z seniorami dzięki współpracy z Fundacją Biedronki w ramach programu „Danie Wspólnych Chwil”, wziąć udział w dożynkach powiatowo-gminnych, udekorować wieś przed dożynkami, zdobyć nagrodę w konkursie na najwyższą palmę, gdzie zajęłyśmy drugie miejsce, przeprowadzić warsztaty dla dzieci – opowiada Danuta.

Dzięki współpracy i wsparciu mieszkańców udało się zrealizować wiele inicjatyw, które zintegrowały całą społeczność lokalną
dodaje.

„Przyłęczanki” nie zamierzają zwalniać tempa

Do końca roku planują kolejne wydarzenia. Do końca roku planujemy jeszcze dwa spotkania z seniorami, mikołaja dla dzieci i seniorów, przygotowujemy się do Jarmarku Bożonarodzeniowego, wyjazdu integracyjnego oraz warsztatów rękodzieła – wylicza Marcelina. W nowym roku chcemy kontynuować działania, ale też wprowadzić nowe pomysły, np. kursy gotowania, pieczenia, szycia, zajęcia manualne, gry i zabawy, wspólne wyjazdy oraz wydarzenia kulturalne. Mamy wiele pomysłów, planów i energii – dodaje.

Miejsce dla każdej pani

Koło Gospodyń Wiejskich w Przyłęku to nie tylko wspólne gotowanie czy organizacja imprez. To przede wszystkim miejsce, gdzie każda kobieta może znaleźć przestrzeń dla siebie – rozwijać pasje, uczyć się nowych rzeczy, działać na rzecz innych.

KGW to miejsce, gdzie można się rozwijać, uczyć się nowych rzeczy i spędzać czas w dobrej atmosferze. To szansa na udział w ciekawych wydarzeniach, a także na działania dla naszej miejscowości
– mówi Dorota.

Dołączenie do „Przyłęczanek” jest bardzo proste

Wystarczy chęć działania i odrobina odwagi, by zrobić pierwszy krok. Aby wstąpić, wystarczy skontaktować się z przewodniczącą lub jedną z członkiń KGW. Drzwi są zawsze otwarte dla wszystkich. Serdecznie zapraszam – dodaje Marcelina z uśmiechem.

Dziś „Przyłęczanki” to coś więcej niż tylko Koło Gospodyń Wiejskich

To wspólnota kobiet, które z pasją budują most między dawnymi tradycjami a współczesnością. Dzięki ich energii i zaangażowaniu Przyłęk tętni życiem, a lokalna społeczność zyskuje nowe miejsce spotkań, rozmów i inspiracji.

W ich działaniach widać, iż najważniejsze w KGW nie są tylko przepisy na pyszne potrawy, ale przede wszystkim recepta na wspólnotę, przyjaźń i euforia z bycia razem.

Idź do oryginalnego materiału