Widok polskiego turysty w Turcji od dawna nikogo nie dziwi. Państwo to kolejny sezon z rzędu nie ma sobie równych w popularności w biurach podróży. Wczasy all inclusive w tym kraju na zawsze zapamięta pewien 28-latek. Mężczyzna podczas wieczornego spaceru zerwał turecką flagę. Bardzo tego pożałuje.
Polak zatrzymany w Turcji. Z all inclusive prędko nie wróci
Do incydentu, który opisuje turecki serwis sozcu.com.tr doszło w nocy z 2 na 3 lipca. Mężczyzna szedł wówczas jedną z uliczek Alanyi. Podczas spaceru postanowił zerwać turecką flagę ze sklepowej markizy, rzucić ją na ziemię i pójść dalej. Wtedy najpewniej nie spodziewał się, jak poważne będą konsekwencje tego posunięcia
Właściciel sklepu, który rano dostrzegł brak flagi, od razu włączył monitoring, aby sprawdzić, co się z nią stało. Nagranie uwieczniło czyn Polaka. Sprawa została zgłoszona policji, a funkcjonariusze bardzo gwałtownie zapukali do drzwi 28-latka w jego hotelu.
Mężczyzna został zatrzymany, a sprawa trafiła do sądu. Polak jest podejrzany o okazanie braku szacunku dla symboli narodowych Turcji. Konsekwencje tego głupiego zachowania mogą być bardzo poważne.
Polak na razie nie wróci z Turcji
W sobotę 5 lipca tureckie media poinformowały, iż sąd zdecydował o zwolnieniu naszego turysty z aresztu. To jednak nie koniec jego kłopotów. 28-latek został objęty nadzorem sądowym. Oznacza to, iż do momentu zakończenia postępowania nie może opuścić terenu Turcji.
Obraza tureckiej flagi zgodnie z miejscowym prawem jest bardzo surowo karana. Grozi za to od 6 miesięcy do choćby 3 lat pozbawienia wolności. Takie zachowanie może podlegać pod artykuł dotyczący obrażania tureckości. Te same przepisy dotyczą osób, które np. poniżająco wypowiadają się o tureckim wojsku, rządzie, czy bezpieczeństwie.