W ostatnich latach przedstawiciele branży turystycznej wskazywali, iż Polacy coraz częściej skracają pobyty i zwlekają z dokonywaniem rezerwacji. Statystyki sprzedażowe portalu Wakacje.pl pokazują jednak odwrotny trend.
REKLAMA
Na dziś dynamika wzrostu liczby rezerwacji na sezon Zima 2025/26 oscyluje w granicach od niemal 50 do nieco ponad 100 proc. dla poszczególnych miesięcy
- przekazała Marzena Buczkowska-German, dodając, iż w tej chwili najlepiej sprzedają się terminy grudniowe. Na drugim miejscu znalazł się listopad, a podium zamyka styczeń.
Zobacz wideo Opozda wspomina wakacje z synem na Bali. Nagle zachorował
Gdzie najlepiej jechać zimą? Polacy stawiają na te kierunki
Klientów biur podróży najczęściej kuszą ciepłe kraje - zarówno europejskie, jak i te bardziej odległe. Najpopularniejszy kierunek, może nie być dużym zaskoczeniem, bo Polacy uwielbiają latać tam od lat. Chodzi oczywiście o Egipt.
Na pierwsze miejsce wybija Marsa Alam - to najbardziej na południe położony kurort w Egipcie - ten trend można tłumaczyć potrzebą wyjechania w miejsce z gwarancją pogody
- przekazała Marzena Buczkowska-German.
Z pewnością zachętą są również tamtejsze resorty all inclusive, które charakteryzują się bogatą infrastrukturą dodatkową gwarantującą wypoczynek zarówno dla aktywnych, dla rodzin z dziećmi, jak i osób poszukujących spokoju i ucieczki od tłumów
- dodała.
Na kolejnych miejscach znalazły się takie miejsca, jak Tajlandia, Kenia, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Wietnam. Wielu turystów planuje spędzić zimowe urlopy także na Dominikanie, w Omanie, Hiszpanii, Tanzanii (a konkretniej na Zanzibarze) oraz w Meksyku. Okazuje się, iż chociaż w okresie zimowym dominują wyjazdy tygodniowe, to eksperci zauważają największą dynamikę w przypadku niestandardowych długości pobytu, np. 8-13 dni.
Polacy pokochali Egipt. Fot. unsplash, Ahmad Ajmi
Z jakim wyprzedzeniem rezerwować wakacje? Szybsze planowanie może się opłacić
Turystów często można podzielić na dwie grupy: lekkoduchów, zwlekających z realizacją planów do ostatniej chwili oraz tych działających z dużym wyprzedzeniem. Kto ma rację? Oba sposoby mają swoje plusy i minusy, jednak ekspertka wskazuje na zalety tego drugiego.
Polacy są świadomi, iż rezerwacja wyjazdu z dużym wyprzedzeniem to szereg korzyści takich jak większy wybór, atrakcyjne ceny, większa dostępność ofert rodzinnych, które wyprzedają się jako jedne z pierwszych
- zauważyła. Przeciwnicy tego rozwiązania zwracają uwagę m.in. na brak elastyczności. W końcu w przeciągu tak długiego czasu ich plany i sytuacja życiowa mogą się zmienić. Marzena Buczkowska-German zaznacza, iż w przypadku takich obaw, w biurach podróży można wykupić ubezpieczenie od kosztów rezygnacji. Czasami jest choćby zawarte w cenie wyjazdu. Z jakim wyprzedzeniem dokonujesz rezerwacji? Zapraszamy do udziału w sondzie i do komentowania.
