Polska debata wyborcza

plotkosfera.pl 5 godzin temu

W Polsce trwa żywa dyskusja na temat protestów wyborczych, co skłoniło grupę sędziów Sądu Najwyższego do wydania oświadczenia. Sędziowie podkreślili w nim, iż Sąd Najwyższy jako organ sprawujący wymiar sprawiedliwości w Polsce musi spełniać warunki niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu.

Zgodnie z danymi podanymi przez I Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzatę Manowską, do Sądu Najwyższego wpłynęło około 56 tysięcy protestów wyborczych. W przestrzeni publicznej trwa gorąca dyskusja na temat ich rozstrzygania. Spór ten zaostrzyły również słowa prezes Manowskiej, która ujawniła w Radiu ZET, iż 90 proc. z nich to „giertychówki”, czyli protesty powielane na wzorze udostępnionym przez posła Romana Giertycha.

Dodała również, iż kilka tysięcy z nich pozostanie bez rozpoznania z powodu wad formalnych, ponieważ ludzie nie potrafili choćby wpisać swojego PESEL-u. Oświadczenie wydane przez sędziów SN zostało sporządzone we wtorek, 24 czerwca, i podpisane przez 28 sędziów Sądu Najwyższego, w tym: Piotra Prusinowskiego, Agnieszkę Piotrowską, Zbigniewa Puszkarskiego, Jarosława Matrasa, Pawła Grzegorczyka, Pawła Wilińskiego, Jerzego Grubbę, Kazimierza Klugiewicza, Eugeniusza Wildowicza, Włodzimierza Wróbla, Romana Trzaskowskiego, Marka Pietruszyńskiego, Karola Weitza, Romualdę Spyt, Andrzeja Stępkę, Tomasza Artymiuka, Dariusza Dończyka, Władysława Pawlaka, Michała Laskowskiego, Bohdana Bieniek, Marta Romańską, Waldemara Płóciennika, Krzysztofa Rączkę, Monikę Kobę, Grzegorza Misiurka, Dariusza Świeckiego, Dariusza Zawistowskiego oraz Jacka Błaszczyka.

W swoim oświadczeniu, sędziowie podkreślili fundamentalne zasady funkcjonowania Sądu Najwyższego: „Stosownie do art. 129 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej stwierdza Sąd Najwyższy. Sąd Najwyższy rozpoznaje także, zgodnie z art. 323 § 1 ustawy Kodeks wyborczy, protesty wyborcze w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej. Zgodnie z obowiązującym systemem prawnym, Sąd Najwyższy jako organ sprawujący w Polsce wymiar sprawiedliwości (art. 175 ust. 1 Konstytucji) musi spełniać warunki niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), wymagane także normami konwencji i traktatów stanowiących źródła prawa w Polsce”.

Sędziowie jednoznacznie stwierdzili, iż Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest sądem, co wynika z orzeczeń Sądu Najwyższego oraz orzeczeń trybunałów międzynarodowych. Według danych, w Polsce 56 tysięcy protestów wyborczych, to jeden z najwyższych wyników w historii. Sąd Najwyższy ma przed sobą trudne zadanie, aby wszystkie protesty wyborcze rozpoznać i podjąć odpowiednie decyzje.

W przestrzeni publicznej trwa żywa dyskusja na temat protestów wyborczych, a sędziowie muszą podejmować decyzje, które będą zgodne z prawem i Konstytucją. Sąd Najwyższy ma również obowiązek zapewnić, aby proces wyborczy był uczciwy i przejrzysty.

Według statystyk, w Polsce 90 proc. protestów wyborczych to „giertychówki”, co oznacza, iż ludzie powielają protesty na wzorze udostępnionym przez posła Romana Giertycha. Sąd Najwyższy musi rozpoznać wszystkie protesty i podjąć decyzje, które będą zgodne z prawem. Protesty wyborcze są ważnym elementem demokracji, ponieważ pozwalają obywatelom wyrazić swoje opinie i sprzeciwić się wynikom wyborów.

Sąd Najwyższy ma przed sobą trudne zadanie, aby protesty wyborcze rozpoznać i podjąć odpowiednie decyzje. Sędziowie muszą podejmować decyzje, które będą zgodne z prawem i Konstytucją, a także zapewnić, aby proces wyborczy był uczciwy i przejrzysty. Polska ma długą tradycję demokracji i prawa, a Sąd Najwyższy musi zapewnić, aby protesty wyborcze były rozpatrywane w sposób uczciwy i przejrzysty.

Według danych, w Polsce 56 tysięcy protestów wyborczych to jeden z najwyższych wyników w historii. Sąd Najwyższy musi rozpoznać wszystkie protesty i podjąć decyzje, które będą zgodne z prawem. Protesty wyborcze są ważnym elementem demokracji, ponieważ pozwalają obywatelom wyrazić swoje opinie i sprzeciwić się wynikom wyborów.

Sąd Najwyższy ma przed sobą trudne zadanie, aby protesty wyborcze rozpoznać i podjąć odpowiednie decyzje. Sędziowie muszą podejmować decyzje, które będą zgodne z prawem i Konstytucją, a także zapewnić, aby proces wyborczy był uczciwy i przejrzysty. Polska ma długą tradycję demokracji i prawa, a Sąd Najwyższy musi zapewnić, aby protesty wyborcze były rozpatrywane w sposób uczciwy i przejrzysty.

W przestrzeni publicznej trwa żywa dyskusja na temat protestów wyborczych, a sędziowie muszą podejmować decyzje, które będą zgodne z prawem. Sąd Najwyższy ma również obowiązek zapewnić, aby proces wyborczy był uczciwy i przejrzysty. Protesty wyborcze są ważnym elementem demokracji, ponieważ pozwalają obywatelom wyrazić swoje opinie i sprzeciwić się wynikom wyborów.

Według statystyk, w Polsce 90 proc. protestów wyborczych to „giertychówki”, co oznacza, iż ludzie powielają protesty na wzorze udostępnionym przez posła Romana Giertycha. Sąd Najwyższy musi rozpoznać wszystkie protesty i podjąć decyzje, które będą zgodne z prawem. Protesty wyborcze są ważnym elementem demokracji, ponieważ pozwalają obywatelom wyrazić swoje opinie i sprzeciwić się wynikom wyborów.

Sąd Najwyższy ma przed sobą trudne zadanie, aby protesty wyborcze rozpoznać i podjąć odpowiednie decyzje. Sędziowie muszą podejmować decyzje, które będą zgodne z prawem i Konstytucją, a także zapewnić, aby proces wyborczy był uczciwy i przejrzysty. Polska ma długą tradycję demokracji i prawa, a Sąd Najwyższy musi zapewnić, aby protesty wyborcze były rozpatrywane w sposób uczciwy i przejrzysty.

Idź do oryginalnego materiału