Pozostać to istnieć

naszkraj.online 3 dni temu
Każdego ranka Stefan wychodził ze swojej starej blokowiskowej klitki na warszawskim Bródnie dokładnie o 07:45. Nie dlatego, iż miał gdzieś iść – emerytura, pracy dawno nie ma, dzieci dawno dorosłe i rozjechane po świecie. Po prostu ciało przywykło do tej godziny, do skrzypienia klatki schodowej, do chrzęstu żwiru pod butami, do porannego chłodu, który choćby […]
Idź do oryginalnego materiału