Się dzieje. Cio Mary zamiast pojechać na wakacje nad morze będzie siedziała doma. Wszystko przez to iż wywaliła się na schodach pomagając Mariolce, przyjaciółko - somsiadce. Chuda rapetka Cio Mary źle zniosła kontakt ze schódkiem, kostka w kostce pękła i zrobiło się dodupnie. Oczywiście Cio za nic nie chciała do lekarza, musiałam wymusić tę wizytę. Lekarz wsadził Ciotową nogę w paskudny bucik, bowiem jak stwierdził nie dowierza opowieściom Cio Mary o spokojnym zaleganiu. Już samo to niedowierzanie upewniło mła iż facet jest łebski. Dottore stwierdził iż Cio w buciku może choćby na wakacje jechać ale Cio Mary bucika na wakacje brać nie chce, zatem będzie domować, starając się cieszyć z tego iż wakacyjnego wydatku nie będzie. Teraz mła walczy na odległość z Tatusiem, który przejechał sobie wózkiem wyładowanym zakupami po stopie. Jak się domyślacie to Tatuś prezentuje postawę typu lekarz twój wróg a aparat rentgenowski to sama szkodliwość. Taa... Włosy mam już naturalnie platynowe niemal po całości, kochana rodzinka działa jak dobra farba do włosów.
Lucas uprowadzony ale kontakt nawiązany, były tłumaczenia i wogle. Lucas podobno udawał nienażartego i sam się garnął do transporterka. W to akurat jestem w stanie uwierzyć, bo sama byłam przez niego potraktowana jak kretynka. Nie tak dawno, w kwietniu, więc mam świeżo w pamięci. Ładowałam wszystkim kotom miski, świąteczną puszeczkę Lukasa zaniosłam mu do somsiedzkiej kamienicy i tam załadowałam mu do "miseczki dyżurnej". Gad powąchał i nie tknął, jak wróciłam ledwie po chwili do domu to Lucas już tam był i dokładnie taką samą puszkę wyżerał z miski Ryjka. No i tyle w temacie u somsiadów zawsze lepsze. To teraz sobie wyobraźcie te Lucasowe występy w fabryce, robił tam za bidę i opuszczonego. Mła jest za tym żeby Lucas został w nowym domu, tym bardziej iż mieszka z dwiema kotkami, z których jedna go polubiła. Dom porządny, koty zadbane, okolica bardziej bezpieczna niż nasza, bo tyle samochodów nie jeździ. No i tam się jakoś bardziej domu trzyma, choćby na noc wraca.
Mła nabyła drogą kolejne szklane koraliki. Gromadzę systematycznie wszystkie materiały do zabaw robótkowych. Prezentuję te koraliki na jedwabiach, także tych otrzymanych od Rabarbary, przeznaczonych do wykonu kwiatów. W temacie tychże kwiatów informuję iż formy nowych róż naszykowane, dwa próbne modele kwiatowe wykonane ( pierwszy model tak se wyszedł, drugi znacznie lepszy, mam nadzieję iż ten który teraz wykonam to już będzie taki "profesjonalny" ). Koraliki kwiatowe mła zamierza wykorzystać w kolejnym haftowanym obabrazku pod wypukłym szkiełkiem. Hym... tych obrazków to tak szczerze pisząc więcej by wyszło, tylko ramek z wypukłym szkiełkiem cóś nie ma. U nas rzadko się takowe spotyka, lepiej poluje się na nie na belgijskich wysortach. Ponoć też są popularne w Holandii i Francji ale tam mła się tak gwałtownie nie wybierze. Kasa, misie, kasa.
Do tego stopnia iż jedyny łup z Bergamo to pudełko fiołkowych pastylek. No nie mogłam się powstrzymać, zwłaszcza iż puszeczka z kotkiem. Tak, mła jest rąbnięta. Kiedy mła już wyżre cukierki o smaku fiołka ( rzeczywiście pachną i smakują jak fiołki odoratki ), to do puszeczki zostaną zapakowane szklane koraliki w kształcie zwierząt, przecudnej urody żabki i wewiórki. Oczywiście przeznaczone do tworzenia kolejnych obabrazków pod ramki z wypukłym szkiełkiem, których to ramek nie posiadam ( znaczy trzeba szukać po wysortach, albo oszczędzać kasę - interesujące na czym? - na wielką wyprawę wysortową ). Żabki i wewiórki nie były drogie, zważywszy na jakość wykonania, mła wpadła po uszy jak je dojrzała. Mła na ostatniej fotce prezentuje Wam też szkiełka jakich używa się do tworzenia millefiori lub mozaiki weneckiej. Post podróżny przez cały czas w pisaniu, coś ciężko to mła idzie, za dużo na głowie by się lepiej skupić. Fotki ogrodowo - domowe a w Muzyczniku "Bubamara" z filmu "Biały kot czarny kot"i "Ederlezi" z filmu "Czas Cyganów". Mła niedawno obejrzała sobie film "o kotach" i stwierdziła iż się nie zestarzał. Hym... Kusturica poczuł zew słowiańsko - prawosławny ale jego filmy z lat 90 przez cały czas dobrze się ogląda.