Przyjaciółka Tomasza Jakubiaka zabrała głos. We łzach wspomniała, co dla niej zrobił

natemat.pl 4 godzin temu
Daria Ładocha od lat była najlepszą przyjaciółką Tomasza Jakubiaka. Niestety znany kucharz przegrał trudną walkę z nowotworem. Po jego śmierci w sieci zaroiło się od pożegnalnych wpisów. Była gwiazda TVN milczała, aż do teraz. Opublikowała wideo, w którym z trudem powstrzymywała łzy.


Tomasza Jakubiaka szersza publiczność poznała w programie "MasterChef Nastolatki", gdzie był jurorem. Poza działalnością w telewizji tworzył też swoją markę w social mediach, gdzie prezentował przepisy i porady kulinarne. Zawsze emanował pozytywną energią. Mówiło się o nim, iż jest jedną z najbardziej towarzyskich i pomocnych osób w tej branży.

Z Jakubiakiem przyjaźniła się Daria Ładocha – była gwiazda TVN. Gdy kilka miesięcy temu okazało się, iż jej przyjaciel ma raka jelit i dwunastnicy, włączyła się w pomoc.

– Tomek jest moim najukochańszym przyjacielem – karmicznym bratem. Rok temu byłam świadkową na jego ślubie. Uwielbiam jego żonę Anastazję i kocham ich synka. (...) Tomek, gdy zmarł mi tato, zaopiekował się całą moją rodziną, moimi dziewczynkami, moją mamą – zabrałeś nas nad morze. Teraz my zrobimy wszystko dla Ciebie – mówiła w sieci.

Jakubiak doskonale wiedział, iż może liczyć na Ładochę. Bardzo był jej za to wdzięczny. "Daria to turbo kumpela, wręcz przyszywana siostra! Mimo swoich problemów zawsze znajdzie czas i stanie na posterunku. Potrafi w każdej sytuacji rozbawić, przytulić i dorzucić coś głupiego, żeby nie myśleć choćby o chorobie" – napisał w jednym z postów na Instagramie.

Tomasz Jakubiak nie żyje. Daria Ładocha przemówiła dopiero teraz


Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia. Miał zaledwie 41 lat. Wiele osób ze świata show-biznesu zaczęło publikować wspomnienia z kucharzem. Wrzucali jego czarno-białe zdjęcia i żegnali go w poruszających słowach.

Od śmierci Jakubiaka minęło kilka dni. Daria Ładocha dopiero teraz zdecydowała się na publikację.

– Po prostu nie sądziłam, iż tak się sprawy ułożą i wierzyłam w ten cud do samego końca. Wiem, iż Tomek byłby na mnie wściekły, iż rozpaczam, ale rozpaczam. Był, jest i będzie zawsze moim przyjacielem – podkreśliła.



Wspomniała, iż sześć lat temu to on pomagał jej uporać się ze stratą ojca. – A potem, sześć lat później, życie tak się potoczyło. Jedno jest pewne, jego miłość do gotowania, miłość do ludzi, do młodych ludzi pozostanie – dodała.

– Jeszcze przed finałem jego ukochanego programu ("Masterchef Nastolatki" – przyp. red.) postanowiłam z Nelką i Idą, iż nakręcimy parę filmików takich edukacyjnych, żeby połączyć pokolenia w kuchni, starszych i młodych, i żeby posłuchać tych młodych, jakie mają problemy – wspomniała.

Trudno jej jednak zebrać się do działania w czasie żałoby. – Jest trudno. Ale wiem, iż życie musi toczyć się dalej. Gdziekolwiek jesteś, bądź zawsze z nami – podsumowała.

Idź do oryginalnego materiału