12 kwietnia 2025 – Dziennik Rok temu powoli gasła, jakby śmiertelna choroba wyczerpała mnie z sił, a wczoraj zobaczyłem, jak synowa podlewa biały proszek w moją cukiernicę. Porcelanowa cukiernica z delikatnym wzorem polnych kwiatów stała na stałym miejscu na stole w kuchni w Warszawie, ale teraz jawiła się jako okrutny przyrząd, gotowy wypluć truciznę. Wczoraj jeszcze […]