
Niedawno opublikowane nagranie przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w ramach operacji „Pajęczyna” wywołało duże zainteresowanie i kontrowersje wśród analityków i ekspertów. Drony-kamikadze, które zostały wykorzystane w tej akcji, dokonały celnych uderzeń na cztery rosyjskie lotniska wojskowe, w tym: „Ołenja”, Iwanowo-Siewiernyj, Diagilewo i „Biełyj”.
Według oficjalnych danych SBU, podczas tej akcji zniszczono 41 rosyjskich samolotów, w tym: A-50, Tu-95, Tu-22, Tu-160, An-12 i Ił-76. Znaczna ich część została bezpowrotnie zniszczona, a odbudowa niektórych uszkodzonych samolotów zajmie wiele lat. Jednak analitycy i eksperci poddają te dane w wątpliwość, twierdząc, iż liczba zniszczonych samolotów może być znacznie niższa.
Ukraiński militarny kanał na Telegramie Cyber Boroszno twierdzi, iż na filmie widać, iż drony trafiły co najmniej 22 rosyjskie samoloty: siedem bombowców Tu-95, 12 bombowców Tu-22M3, dwa samoloty wczesnego ostrzegania A-50 i jeden samolot transportowy An-12. Nie mamy udokumentowanych z zewnątrz skutków wielu uderzeń dronów, co może oznaczać, iż zniszczenia miały charakter ograniczony, inne bezzałogowce nie uchwyciły skutków trafień, albo niektóre z nich po prostu nie eksplodowały.
Zdjęcia satelitarne dowodzą, iż Ukraińcy mogli zniszczyć w toku operacji „Pajęczyna” co najmniej kilkanaście rosyjskich samolotów. Sam Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy pozostaje bardziej sceptyczny – po akcji zwiększył bilans rosyjskich strat lotniczych jedynie o 12 maszyn. Z kolei urzędnicy ds. bezpieczeństwa z USA i Europy twierdzą, iż według wstępnych szacunków w toku operacji mogło zostać zniszczonych choćby 20 rosyjskich maszyn, w tym m.in. sześć bombowców strategicznych Tu-95 i cztery Tu-22M, a także samoloty A-50.
Nawet biorąc pod uwagę jedynie te dane, to Rosja straciła więcej strategicznych bombowców w wyniku tej operacji SBU niż w czasie całej wojny w Ukrainie. Według rocznika „Military Balance 2024” Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS), Rosja dysponowała w sumie 63 bombowcami strategicznymi zdolnymi do lotów nad Stany Zjednoczone: 47 bombowcami Tu-95 i 16 Tu-160. Ponadto posiada 67 bombowców taktycznych Tu-22M3.
Te dane liczbowe pokazują, jak ogromne znaczenie ma ta operacja dla Rosji. Strata tak wielu samolotów może mieć znaczący wpływ na zdolności bojowe Rosji, szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie. Jednak eksperci podkreślają, iż Rosja posiada duże zapasy sprzętu wojskowego i może gwałtownie odbudować swoje siły lotnicze.
Warto zauważyć, iż operacja „Pajęczyna” była pierwszą taką dużą akcją, w której drony-kamikadze zostały wykorzystane w tak dużym stopniu. Efektywność tych dronów była wyraźnie widoczna, a Rosja musi teraz liczyć się z nowym rodzajem zagrożenia.
W związku z tym ekspertyzy wojskowe są zgodne, iż Ukraina ma szansę na wzmocnienie swojej pozycji w wojnie. Nowe technologie i taktyki mogą przynieść Ukrainie przewagę, której Rosja nie jest w stanie skutecznie przeciwstawić.
W konkluzji, najnowsze doniesienia z frontu wojny ukraińsko-rosyjskiej pokazują, iż Rosja traci głowę w wojnie. Straty, jakie poniosła, są ogromne i wpływają na jej zdolności bojowe. Ukraina, z pomocą Zachodu, ma szansę na wzmocnienie swojej pozycji w wojnie.