Rząd ma gotowy plan ewakuacji milionów Polaków. Co musisz wiedzieć już teraz?

warszawawpigulce.pl 1 dzień temu

Masz w domu zapas jedzenia na trzy dni? Wodę pitną? Apteczkę z najważniejszymi lekami? jeżeli nie – możesz mieć poważny problem w razie zarządzenia ewakuacji. Nowe przepisy jasno określają: przez pierwsze 72 godziny kryzysu musisz dać sobie radę sam.

Fot. Warszawa w Pigułce

Rozporządzenie już działa. To nie są tylko ćwiczenia

Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ewakuacji ludności oraz zabezpieczenia mienia weszło w życie 26 czerwca 2025 roku. To nie jest dokument na przyszłość – to konkretny plan działania, który może zostać uruchomiony w każdej chwili. W przypadku wojny, klęski żywiołowej czy katastrofy naturalnej.

Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Zbigniew Muszyński mówił wprost kilka miesięcy temu: „Musimy wyciągać wnioski z tego, co dzieje się na Ukrainie”. Trwały konsultacje ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego. Dziś te plany nie są już tylko na papierze – mają konkretną formę prawną.

Zasada jest prosta: jeżeli zostanie wydany rozkaz ewakuacji, plan rusza natychmiast. Każdy szczebel administracji – od wójta po ministra – wie dokładnie, co ma robić. Ty również powinieneś wiedzieć, czego się spodziewać.

Alert na telefon i 15 minut na decyzję

W przypadku zarządzenia ewakuacji pierwsze informacje dotrą do ciebie przez system Alert RCB – SMS-y wysyłane masowo do wszystkich telefonów w zagrożonym rejonie. Równocześnie uruchomione zostaną syreny alarmowe, komunikaty w radio i telewizji oraz ogłoszenia na stronach urzędów.

W wiadomości znajdziesz podstawowe informacje: gdzie się zgłosić, o której godzinie, co ze sobą zabrać i w jakim kierunku będzie prowadzona ewakuacja. Nie będzie czasu w pakowanie całego domu. Nie będzie czasu w zastanawianie się, co jest ważne. Albo jesteś przygotowany wcześniej, albo zostawiasz wszystko.

Urzędnicy mają także obowiązek przeciwdziałać dezinformacji. W czasie kryzysu w sieci pojawia się mnóstwo fałszywych informacji. Ludzie panikują, przekazują sobie nieprawdziwe wiadomości, jedni mówią jedno, inni drugie. Dlatego oficjalne komunikaty będą weryfikowane i potwierdzane przez adekwatne organy.

Co to oznacza dla Ciebie?

Wyobraź sobie taką sytuację: jest piątek wieczór, siedzisz przed telewizorem. Nagle na telefonie dostają wszyscy domownicy alert: „Zarządzono ewakuację mieszkańców dzielnicy X. Zgłosić się do godz. 20:00 na parking przy szkole podstawowej nr 5. Zabrać ze sobą dokumenty, leki, jedzenie i wodę na 3 dni”.

Masz godzinę. Co robisz? jeżeli masz przygotowany plecak awaryjny – bierzesz go, zakładasz ciepłą kurtkę, zabierasz dokumenty i idziesz. jeżeli nie masz – zaczynasz gorączkowo szukać dowodu, paszportu, książeczki zdrowia, leków dla babci, pampersy dla dziecka, jedzenia w słoikach, wody…

W tym czasie telefon dzwoni bez przerwy. Mama pyta, co się dzieje. Sąsiad krzyczy przez okno, iż on nigdzie nie idzie. Dziecko płacze ze strachu. W głowie masz chaos. A zegar tyka.

Ludzie, którzy byli przygotowani, wychodzą z domu po 10 minutach. Ci, którzy nie byli – spóźniają się, zapominają o najważniejszych rzeczach, tracą czas na szukanie butów i dokumentów. W sytuacji zagrożenia każda minuta może być krytyczna.

Samoewakuacja: własny samochód, własna odpowiedzialność

Nowe przepisy wyraźnie uwzględniają samoewakuację – czyli sytuację, w której nie czekasz na autobus podstawiony przez urząd, tylko wyjeżdżasz własnym samochodem. To może dotyczyć choćby większości mieszkańców.

Jeśli masz samochód i paliwo, możesz samodzielnie opuścić strefę zagrożenia i znaleźć sobie zakwaterowanie poza nią. Brzmi dobrze? W teorii tak. W praktyce musisz wiedzieć, dokąd jechać, jaką trasą i gdzie się zgłosić po dotarciu na miejsce.

Organy obrony cywilnej będą koordynować ten ruch. Oznacza to zabezpieczenie głównych szlaków komunikacyjnych, informowanie o trasach ewakuacyjnych i prowadzenie – o ile to możliwe – spisu osób, które ewakuują się samodzielnie.

Najważniejsze: nie możesz jechać w dowolnym kierunku. Musisz poruszać się wyznaczonymi trasami, żeby nie kolidować z przejazdem wojska i służb ratunkowych. jeżeli wszyscy ruszą w tym samym momencie własnymi samochodami bez koordynacji – powstanie korek, który sparaliżuje całą akcję.

Kto jedzie pierwszy? Priorytety ewakuacji

Przepisy jasno określają kolejność. Najpierw ewakuuje się dzieci, kobiety w ciąży, osoby starsze i niepełnosprawne. Szczególną ochroną objęte są osoby w domach opieki, szpitalach i placówkach zdrowotnych.

Transport dla tych grup musi być zapewniony przez władze. Autobusy, busy, w razie potrzeby ambulanse. Rodziny z małymi dziećmi również powinny mieć zapewniony wspólny transport – nikt nie chce, żeby matka z trójką dzieci była rozdzielona.

Jeśli jesteś zdrowym dorosłym bez szczególnych potrzeb, będziesz ewakuowany w dalszej kolejności. To nie znaczy, iż zostaniesz porzucony – ale priorytet mają ci, którzy sami nie dają rady.

Gdzie trafisz po ewakuacji?

Wcześniej przygotowane obiekty – szkoły, hale sportowe, hotele, budynki publiczne. W każdym z nich będzie podstawowe wyposażenie: materace, koce, jedzenie, woda, punkt medyczny.

Nie spodziewaj się luksusu. To będą tymczasowe miejsca zakwaterowania, gdzie możesz przetrwać kilka dni, może tygodni. Będziesz spać na sali gimnastycznej z setką innych osób. Wspólne łazienki, wspólne posiłki, brak prywatności.

Dostaniesz podstawowe pakiety pomocy – jedzenie, wodę, środki higieniczne. Będzie opieka medyczna i psychologiczna. jeżeli masz dzieci, będą dla nich prowadzone zajęcia, żeby choć trochę oderwać je od stresu.

Ważne: prowadzony będzie spis ewakuowanych. Będziesz musiał się zameldować, żeby władze wiedziały, gdzie jesteś. To pozwoli też rodzinie cię odnaleźć, jeżeli zostaliście rozdzieleni.

Co ze zwierzętami i cennym mieniem?

Rozporządzenie uwzględnia także ewakuację zwierząt – szczególnie gospodarskich – oraz ochronę najcenniejszego mienia i zabytków. jeżeli masz psa czy kota, powinieneś zabrać go ze sobą. Przygotuj transporter, smycz, zapas karmy.

Zabytki, dzieła sztuki, najcenniejsze dobra kultury mają być zabezpieczone i przetransportowane do bezpiecznych miejsc. Każdy etap – od załadunku po przechowanie – będzie dokumentowany.

Twoje własne mienie? Możesz zabrać tylko to, co uniesiesz. Reszta zostaje. Dom można zabezpieczyć przed kradzieżą – zamknąć okna, drzwi, wyłączyć gaz i prąd. Ale nie ma gwarancji, iż wszystko będzie cało po powrocie.

Obowiązki samorządów: kto za co odpowiada

Wójt, burmistrz lub prezydent miasta musi:

  • Ustalić obszary do ewakuacji
  • Oszacować liczbę osób wymagających transportu
  • Wyznaczyć drogi ewakuacyjne i punkty zbiórki
  • Zapewnić środki transportu
  • Powiadomić mieszkańców o zarządzeniu ewakuacji

Starosta koordynuje działania między gminami w powiecie. Wojewoda nadzoruje całą operację w województwie i współpracuje z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa oraz Siłami Zbrojnymi.

Minister spraw wewnętrznych i administracji stoi na czele całego systemu obrony cywilnej. To on uruchamia plan ewakuacji, wyznacza kierunki przemieszczania się ludności i – jeżeli trzeba – prosi o pomoc międzynarodową.

Co musisz przygotować już teraz?

Plecak ewakuacyjny na 72 godziny. Powinien zawierać:

  • Dokumenty (dowód, paszport, książeczka zdrowia, polisa ubezpieczeniowa) – najlepiej w wodoodpornej saszetce
  • Gotówka (bankomaty mogą nie działać)
  • Ładowarka do telefonu i powerbank
  • Latarka z zapasowymi bateriami
  • Radio na baterie
  • Apteczka z lekami, które stale przyjmujesz
  • Jedzenie energetyczne (batoniki, suszone owoce, konserwy)
  • Woda pitna (minimum 3 litry na osobę)
  • Odzież zapasowa i ciepła kurtka
  • Środki higieniczne
  • Koce termiczne

Plan ewakuacyjny dla rodziny. Ustalcie:

  • Punkt zbiórki, jeżeli będziecie w różnych miejscach
  • Osobę kontaktową spoza zagrożonego obszaru
  • Najważniejsze numery telefonów (zapisane też na papierze)
  • Co każdy członek rodziny zabiera w pierwszej kolejności

Sprawdź wcześniej:

  • Gdzie znajdują się punkty zbiórki w twojej dzielnicy
  • Jakie są główne drogi ewakuacyjne
  • Gdzie możesz znaleźć schronienie poza miastem (rodzina, znajomi)

Co jeżeli zignorujesz polecenie ewakuacji?

Możesz zostać. Nikt cię nie wywiezie siłą. Ale konsekwencje poniesiesz sam. Służby ratunkowe mogą nie dotrzeć do ciebie w razie zagrożenia. Nie będziesz miał dostępu do pomocy medycznej, żywności, wody.

Jeśli zagrożenie będzie realne – może to oznaczać śmierć. Ukraińcy, którzy nie chcieli opuszczać swoich domów w pierwszych dniach wojny, później żałowali. Niektórzy już nie mieli szansy żałować.

Panika jest wrogiem numer jeden

W sytuacji ewakuacji największym zagrożeniem nie jest samo zagrożenie – tylko panika i chaos. Ludzie biegnący w nieznanych kierunkach, zatykający drogi, utrudniający działania służb.

Dlatego przepisy kładą nacisk na przeciwdziałanie dezinformacji i niekontrolowanemu przemieszczaniu się ludności. Nie możesz uciekać w kierunku zagrożenia, bo usłyszałeś od sąsiada, iż „tam jest bezpieczniej”.

Słuchaj oficjalnych komunikatów. Trzymaj się wyznaczonych tras. Nie panikuj. jeżeli wszyscy będą działać według planu, ewakuacja przebiegnie sprawnie. jeżeli każdy będzie działał na własną rękę – powstanie chaos, w którym mogą zginąć ludzie.

To nie jest scenariusz z filmu. To może się zdarzyć

Polska leży w regionie, w którym sytuacja bezpieczeństwa jest niestabilna. Wojna na Ukrainie pokazała, iż konflikty zbrojne w Europie nie są przeszłością. Zmiany klimatyczne przynoszą coraz częstsze i poważniejsze klęski żywiołowe.

Rząd przygotował plan ewakuacji nie dlatego, iż wie, iż coś się stanie. Ale dlatego, iż wie, iż coś może się stać. I lepiej być przygotowanym, niż zostać zaskoczonym.

Teraz twoja kolej. Przygotuj plecak ewakuacyjny. Porozmawiaj z rodziną o planie działania. Sprawdź, gdzie są punkty zbiórki. To może zabrać ci jedno popołudnie – ale w razie kryzysu może uratować ci życie.

Idź do oryginalnego materiału