
Nowy Jork przez kilka dni pachniał polską jakością i ekologicznym smakiem. Zakończone właśnie targi Summer Fancy Food Show w nowojorskim Javits Center przyciągnęły wystawców z ponad 40 krajów. Wśród nich nie zabrakło polskich producentów – z dumą reprezentujących rodzimą branżę spożywczą. Jednym z nich był Sądecki Bartnik – firma, która po raz kolejny udowodniła, iż miód z Małopolski może zachwycać pod każdą szerokością geograficzną.
Sądecki akcent z pasją i pomysłem
Krzysztof Kasztelewicz, współwłaściciel gospodarstwa pasiecznego Sądecki Bartnik z gminy Stróże, zdradza, iż firma uczestniczyła w nowojorskich targach już po raz ósmy. – Promujemy nasze produkty wśród Amerykanów i poszukujemy nowych dystrybutorów. W tym roku jesteśmy pozytywnie zaskoczeni. Poszerzyliśmy ofertę o miody z owocami liofilizowanymi – malinowe, truskawkowe, w dozownikach w kształcie misiów. Świetnie przyjęły się też nasze ostre miody z dodatkiem chili – relacjonuje.
Produkty z Sądecczyzny cieszyły się dużym zainteresowaniem zarówno wśród Polonii, jak i amerykańskich klientów. To kolejny dowód na to, iż lokalna jakość ma szansę na sukces również na rynku globalnym.
Polska żywność broni się jakością
Polskie stoisko na targach – zorganizowane m.in. przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Krajową Izbę Gospodarczą – promowało ekologiczną żywność z certyfikatami: wegańskie przekąski, bezglutenowe pieczywo, mrożonki, suplementy, mięso, jaja czy ekologiczne słodycze. Wśród wystawców byli zarówno doświadczeni eksporterzy, jak i debiutanci.
– Nie chcemy zmieniać przyzwyczajeń Amerykanów. Chcemy pokazać, iż fast food może być przygotowany w sposób zdrowy – z produktów organicznych – mówiła Bożena Wróblewska z KIG, podkreślając rolę edukacji konsumenckiej prowadzonej przez program „Szybko, ale organicznie”.
Polska w gronie liderów jakości
Choć skala obecności Polski na Summer Fancy Food Show nie dorównuje jeszcze tej włoskiej czy francuskiej, to – jak zaznaczył wiceszef Departamentu Rolnictwa Ekologicznego Jan Golba – jakość polskich produktów nie budzi wątpliwości. Większym wyzwaniem są odległości i logistyka.
W wydarzeniu wziął także udział Konsulat RP w Nowym Jorku, który od lat wspiera promocję polskiej żywności. – To już nasza tradycja i istotny element budowania pozytywnego wizerunku Polski. W sektorze mięsnym jesteśmy bezkonkurencyjni – podkreślił zastępca konsula Przemysław Postolski.
Sądecki miód, polskie smaki i ekologiczna jakość – to przepis na sukces, który z Nowego Sącza prowadzi wprost na Manhattan.