Seniorka przeprowadziła się na statek. Spędzi na nim 15 lat. "Życie jest znacznie tańsze"

gazeta.pl 5 godzin temu
77-letnia Sharon Lane zdecydowała się całkowicie zmienić swoje życie. W połowie czerwca weszła na pokład statku wycieczkowego, gdzie ma zamiar spędzić kolejne 15 lat. - Nie muszę już robić prania. Nie muszę chodzić na zakupy spożywcze - zdradziła, zadowolona ze spełnionego marzenia.
Statek wycieczkowy Villa Vie Odyssey wyruszył we wrześniu zeszłego roku, zaś w połowie czerwca zawinął do portu San Diego w Kalifornii. To właśnie tam na pokład wsiadła Sharon, która swój bilet kupiła kilka miesięcy wcześniej. - W końcu mogę robić to, o czym marzyłam od lat - wyznała w rozmowie z serwisem cnn.com.


REKLAMA


Zobacz wideo Luksus made in Poland. Te jachty robią furorę na świecie


Ma 77 lat i zamieszkała na wycieczkowcu. Spełniła swoje marzenie
Kobieta nie planuje spędzić na nim tylko krótkiego urlopu, ale kolejne piętnaście lat. Wszystko dlatego, iż Odyssey to nie zwykły statek, a taki typu "residential", czyli mieszkalny. Oznacza to, iż pasażerowie wsiadają na pokład, by na nim zamieszkać, zaś same kajuty sprzedawane są głównie na stałe lub chociaż na długi okres. Co istotne, właściciele mogą przeznaczyć je także na wynajem krótkoterminowy i liczyć na dodatkowe dochody. Jednak firma zaznaczyła, iż większość osób zdecydowała się na zakup dla siebie, gdyż chcą pomieszkać na statku.


Czy rejs jest wart swojej ceny? Tyle zapłaciła za kajutę
Cena za taką przyjemność nie jest niska, choć w porównaniu z innymi atrakcjami tego typu (m.in. statkiem The World, gdzie mowa choćby o 2,5 mln dolarów, czyli ponad 9 mln zł), wydaje się znacznie bardziej osiągalna. W przypadku kabin wewnętrznych (na taką zdecydowała się Sharon) ceny zaczynają się od 129 tys. dolarów za 15 lat (466 tys. zł). Oczywiście należy doliczyć do tego opłaty miesięczne, czyli 2 tys. dolarów (7,2 tys. zł) za osobę przy dwóch osobach i 3 tys. dolarów (10,8 tys. zł) za osobę, jeżeli wynajmuje jedna. Droższe są kabiny zewnętrzne, gdyż ich cena wzrasta do 169 tys. dolarów (611 tys. zł) oraz dodatkowo 5 tys. dolarów (18 tys. zł) miesięcznie.


Jak informuje portal nypost.com, Odyssey ma się poruszać w cyklu trwającym 3 i pół roku, w trakcie których odwiedzi 425 miejsc w 147 krajach. Od czasu wejścia na pokład Sharon popłynęła do Vancouver i na Alaskę, a niebawem odwiedzi Japonię oraz Tajwan. - Wszystkie codzienne obowiązki? Z głowy! -powiedziała w rozmowie z serwisem. Kobieta może korzystać z licznych udogodnień, takich jak kluby, biblioteka, salony rozrywkowe, centrum fitness, spa, bary, boiska, baseny i WiFi. Ponadto w cenie ma oczywiście wyżywienie wraz z napojami, cotygodniowe sprzątaniem wizyty lekarskie i dwa prania w tygodniu. - Życie na statku jest znacznie tańsze niż życie w południowej Kalifornii - podsumowała. Co sądzisz o podróżowaniu statkiem? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału