Hulajnogi elektryczne opanowały miasta. Nie trzeba mieć swojego egzemplarza, by móc korzystać, gdyż dostępne są również na wynajem. Wystarczy podejść do wybranej, odblokować ją z pomocą specjalnej aplikacji i po prostu jeździć. Cena uzależniona jest od tego, jak długo będziesz z niej korzystać. Choć rozwiązanie wydaje się praktyczne i z plusem dla niezmotoryzowanych, bywa problematyczne.
REKLAMA
Zobacz wideo Przyjezdni w miastach odcinają się od korzeni
Wypożyczył hulajnogę i zostawił ją w zaskakującym miejscu. 40 m nad ziemią
Wszystko dlatego, iż wiele osób pozostawia je, gdzie popadnie: na chodnikach, pod klatkami, w miejscach niedozwolonych, gdzie wadzą i przeszkadzają innym. Wczoraj doszło wręcz do kuriozalnej sytuacji w Krakowie, gdzie ktoś postanowił odłożyć urządzenie na... pylonie kładki, na który wstęp jest zakazany.
"Nagroda dla matoła". Internauci podzieleni
Oznacza to, iż wynajęta hulajnoga została zaparkowana ponad 40 metrów nad ziemią, a do jej zdjęcia konieczna była interwencja grupy ratownictwa wysokościowego. - Dyżurny od razu wysłał w to miejsce patrol. Policjanci, którzy dojechali na miejsce, wezwali straż w celu jej ściągnięcia. Będziemy ustalać, kto i w jaki sposób umieścił ją na szczycie kładki - przekazał w rozmowie z TVN24 rzecznik z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Urządzenie zostało porzucone na kładce technologicznej nad Wisłą, położoną między Przegorzałami a Pychowicami. Zanim do akcji wkroczyły służby, zdjęcia nietypowego parkingu okrążyły sieć i wywołały nie lada emocje.
Nagroda dla matoła roku przyznana. Przedstawiamy zwycięzcę
- możemy przeczytać na nagraniu udostępnionym przez @lovekrakow.pl na Instagramie, które przedstawia porzuconą hulajnogę. Pod filmem posypały się komentarze.
Lepiej zaparkowana niż 70 proc. hulajnóg w mieście
Kiedy ktoś w końcu zaparkował hulajnogę elektryczną w Krakowie tak, iż się o nią nie potkniesz
Durne i niebezpieczne
To jest sztuka nowoczesna
Legenda głosi, iż zostały powiedziane słowa 'nie masz psychy'
- skwitowali internauci.
Kładka niedostępna dla mieszkańców. Chcą zmian
Warto zaznaczyć, iż pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż kładka, na której znalazła się hulajnoga, to pomost technologiczny, który nie jest dostępny dla pieszych oraz jednośladów. Portal gazetakrakowska.pl zaznacza, iż co prawda były starania, aby zmienić ten stan rzeczy i sprawić, iż będzie można z niej korzystać, póki co spaliły na panewce. Oczywiście wspinanie się na nią jest zabronione. Przypomnijmy, iż zgodnie z prawem za pozostawienie hulajnogi w miejscu niedozwolonym można otrzymać od 100 do 500 zł mandatu. Korzystasz z hulajnóg elektrycznych na wynajem? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.