Dowiadujemy się tego od Marleny Mól. Dietetyczka w jednym z postów na Instagramie zaciekawiła internautki, pokazując piękną, świetlistą cerę, bez wyprysków i innych niespodzianek. Można by się spodziewać, iż jest po jakimś zabiegu medycyny estetycznej. Nie bardziej mylnego.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak powinna wyglądać prawidłowa pielęgnacja krok po kroku?
"Jedzeniem można zrobić sobie albo GLOW na twarzy, albo ziemniaka"
"Wszyscy śmialiśmy się z popularnych celebrytów, gdy ci po zabiegach medycyny estetycznej wciskali nam, iż wygląd ich skóry, zawdzięczają tylko diecie, ALE prawda jest taka, iż jedzeniem można zrobić sobie albo GLOW na twarzy, albo ziemniaka" - czytamy we wpisie dietetyczki.
W dalszej części dowiadujemy się, jakie jedzenie nie sprzyja naszej cerze. "Co nam zabiera urodę? Obrzęki, utrata jędrności, pryszcze. Jak się ich łatwo dorobić? Jedząc cukier i nadmiar węglowodanów (utrata jędrności, przyspieszone starzenie), niedojadając białka (jędrność-zmarszczki), nabiał, czyli witajcie zaskórniki, krosty i przetłuszczająca się cero, wszystko razem robi jeszcze dodatkowo obrzęk".
Nabiał a trądzik. "Najgorzej wypada ser biały i serki wiejskie"
Lista niby krótka, ale jednak uwzględnia produkty, które w niejednym przypadku stanowią podstawę jadłodpisu. Nie mówimy choćby o słodyczach - tej pozycji można się było spodziewać. Ale nabiał? Mleko, jogurty, serki, skyr, sery, twarogi... Okazuje się, iż nabiał wzmaga stany zapalne oraz produkcję sebum. Ta informacja zmartwiła niektóre internautki.
"Co zrobić jeżeli uwielbiam serek wiejski i skyr? Czy jeżeli chodzi o nabiał, koniecznie trzeba całkowicie rezygnować, czy można znaleźć wśród nabiału produkty trochę lepsze?" - zastanawia się jedna z nich. Autorka wpisu odpowiedziała: "Odstaw wszystko z nabiału np. na tydzień i obserwuj cerę. Później włącz tak, jak lubisz i ocenisz sama. Według mnie najgorzej wypada ser biały i serki wiejskie. Jogurty niekoniecznie. [...] Mozzarella, burrata, skyr są subtelniejsze niż twaróg czy serek wiejski". Z podpowiedzią ruszyła także jedna z internautek: "Zastąp roślinnymi. Serio, od roku nie jem nabiału zwierzęcego i to był game changer".
Oj zgodzę się z tym nabiałem. Ja nie jem już dwa lata i choćby czuję się lepiej - nie tylko moja skóra
- potwierdza kolejna osoba.
No dobrze, wiemy już czym zastępować nabiał w diecie. Co jeszcze można włączać do jadłospisu, żeby cera nie wyglądała, jak wspomniany przez autorkę "ziemniak"? "Co jeść dla GLOW? Owoce jagodowe, ryby dla omega-3, 'dobijać' białko, jeść warzywa, pić wodę - dużo wody" - doradza ekspertka. Jak dbacie o swoją cerę? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.
