To w tym mieście żyją najmłodsi Polacy. Średnia wieku jest niższa niż 35 lat

gazeta.pl 4 godzin temu
Jakie miasto jest najmłodsze w Polsce? Nie leży nad morzem ani w górach, a przyciąga młodych jak magnes. W Siechnicach średnia wieku to 34,6 roku, czyli znacznie mniej niż gdziekolwiek indziej. To nie przypadek, bo miejscowość oferuje spokój Doliny Odry i szansę na wygodne życie.
Siechnice to niewielkie miasto w sercu Dolnego Śląska, położone na południowy wschód od Wrocławia. Kiedyś znane głównie z działającej tu elektrociepłowni i przemysłowego klimatu, przez lata pełniło rolę spokojnego zaplecza aglomeracji. Dziś wszystko się zmienia. Miasto rośnie w siłę, pojawiają się nowe inwestycje, a wokół dawnych zakładów wyrastają nowoczesne osiedla. Nic więc dziwnego, iż młodzi chętnie kupują tu mieszkania i zaczynają życie z czystą kartą.


REKLAMA


Zobacz wideo Ciechanów. Turystyczna perła na Mazowszu?


Ile osób mieszka w Siechnicach? Tutaj młodość nie jest przypadkiem
Z pozoru niewielkie, z populacją kilka ponad 11 tys. osób, ale gdy zajrzy się głębiej w dane, widać coś znacznie ciekawszego. Według informacji przedstawionych w serwisie polskawliczbach.pl, Siechnice w ciągu dwóch dekad urosły aż o 185 procent, a tempo napływu nowych mieszkańców nie zwalnia. Co więcej, aż 26 proc. mieszkańców to osoby w wieku przedprodukcyjnym, a średnia wieku to zaledwie 34,6 roku, gdzie w skali całej Polski to 42 lata.


Miasto przyciąga młodych z Wrocławia i okolic nie tylko dobrą lokalizacją, ale także ofertą mieszkaniową, przedszkolami, nową infrastrukturą i spokojem. Co ciekawe, aż 60,5 proc. mieszkańców znajduje się w wieku produkcyjnym, co pokazuje, iż to miejsce nie tylko na start, ale też na stabilizację. W 2023 roku urodziło się tu 135 dzieci, ponad 6,6 na 1000 mieszkańców. To jeden z najwyższych wskaźników w regionie.
Małżeństw też nie brakuje. Na każde 1000 osób przypada 5,7 nowych związków małżeńskich rocznie, czyli więcej niż w całym województwie dolnośląskim i całej Polsce. jeżeli do tego doliczymy dodatnie saldo migracji i przyrost naturalny, trudno się dziwić, iż Siechnice stały się symbolem młodego pokolenia. Dla wielu to nie sypialnia Wrocławia, ale ich własny pierwszy dom, z którego nie chcą się wyprowadzać.


Siechnice, z elektrociepłownią w tleFot. Volens nolens kraplak, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons


Filmowa historia Siechnic. Kręcono tu sporo produkcji
Niektóre miejsca mają coś, co trudno uchwycić słowami, ale kamery wyczuwają to od razu. Siechnice to właśnie taki przypadek. Trochę niedopowiedziane, trochę surowe, a przy tym fotogeniczne. Nic dziwnego, iż od lat przyciągają filmowców. Plenery wokół elektrociepłowni "Czechnica", charakterystyczna brama wjazdowa, rynek, a choćby lokalna szkoła. Wszystko to pojawiało się w polskich produkcjach, które dziś mają status kultowych.


To tutaj Wielki Szu przemknął przez mglistą noc swoją taksówką, a w "Wielkim biegu" sportowcy ruszali spod osiedlowego bramy z hasłem "Silni jednością ideałów i celów". W tutejszym warsztacie samochodowym kręcono "Głośniej od bomb", a jedna z siechnickich szkół była sceną w popularnym paradokumencie "Dlaczego ja?". Choć miasto nie ma własnej wytwórni filmowej, potrafiło "zagrać" Wrocław, PRL-owską fabrykę margaryny w serialu "Na kłopoty Bednarski" i prowincjonalne życie z emocjami na pierwszym planie. To idealne tło do opowiadania historii, tych dużych i tych całkiem cichych. Co najbardziej przekonuje cię do zamieszkania w danym miejscu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału