Problem jest od lat i co jakiś czas mieszkańcy kolejnych miejscowości zgłaszają, iż wokół kontenerów na odzież jest bałagan. Nie są one systematycznie opróżniane, tekstylia wypadają, leżą wokół kontenerów. Ludzie często mówią o pojemnikach PCK prawdopodobnie dlatego, iż jest ich najwięcej – niemal w każdej miejscowości.„Program „Tekstylia” Polskiego Czerwonego Krzyża to ogólnopolska zbiórka odzieży, obuwia i tekstyliów domowych. W ponad 28 000 pojemnikach, rozmieszczonych na terenie całego kraju, zbieramy rzeczy, które mogą otrzymać drugie życie” – informuje PCK.Ludzie wyrzucają do nich wszystko, nie tylko ubraniaNa początku tego roku wzmogło się zjawisko traktowania kontenerów jak śmietników. Ludzie wyrzucają tam wszystko, nie tylko ubrania. PCK łączy tę sprawę ze zmianą przepisów, bo od początku roku trzeba śmieci segregować na kolejną frakcję. To tekstylia, które powinno się wywozić do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, a takie są zwykle po jednym w mieście lub gminie.I dlatego PCK samo zaczęło zabierać z ulic kontenery. Nie wszystkie, ale te, z którymi są największe problemy.Wypowiemy umowy na pojemniki na używaną odzieżTa sprawa jest jednak inna: kolejne miasta każą usuwać PCK pojemniki. Ma to bezpośredni związek ze skargami mieszkańców.„Wypowiemy umowy na pojemniki na używaną odzież z racji tego, iż nie są opróżniane zbyt często oraz wiele osób wyrzuca inne śmiecie obok nich” – zapowiedział niedawno na swoim profilu facebookowym Marcin Dmowski, burmistrz Świdnika (woj. lubelskie). Dodał, iż w zamian .mają stanąć na terenie PSZOK.Nie każdemu podoba się to rozwiązanie. „Pytanie, ilu z nas będzie przez całe miasto drałować z reklamówką fajnych ubrań, aby je wyrzucić do specjalnego kontenera? Myślę, iż większość wyląduje jako szmaty np. przy Urzędzie Miasta. Nie można tych kontenerów PCK stawiać na widoku monitoringu miejskiego?” – to jeden z komentarzy pod wpisem burmistrza Dmowskiego. Ale zmiany są już przesądzone. I będą jeszcze większe, o czym mówi samo PCK. I masowo usuwa swoje pojemniki. To poważne zagrożenie dla naszej działalności„Polski Czerwony Krzyż informuje, iż jest zmuszony znacznie ograniczyć działania dotyczące zbiórki odzieży używanej do kontenerów ze znakiem PCK ze względu na wypowiedzenie nam przez firmę Wtórpol umów o współpracy. Operator ten odpowiadał za logistykę i sprzedaż zbieranych tekstyliów, z których dochód wspierał nasze działania pomocowe. Powodem zakończenia współpracy, podawanym przez operatora, są zmiany w prawie, które weszły w życie z początkiem 2025 roku, wpływające na sposób klasyfikowania i gospodarowania tekstyliami. W jego ocenie zmiany te doprowadziły do pogorszenia jakości odzieży zbieranej do kontenerów i znacznego wzrostu kosztów jej utylizacji” – napisała organizacja w oświadczeniu.I dodała, iż już zaczęła się zwózka kontenerów ze znakiem PCK. „Oznacza to, iż nasza organizacja w przyszłości może nie być już obecna w przestrzeni publicznej w tej formie, a co za tym idzie – odzież zbierana w ten sposób nie będzie już generować środków wspierających nasze programy pomocowe. To poważne zagrożenie dla naszej działalności – może przełożyć się zarówno na brak produktów, które trafiają do osób potrzebujących, jak i ograniczenie dostępnych funduszy na inne formy pomocy” – ostrzega Polski Czerwony Krzyż.