Turystka wpadła do aktywnego wulkanu. Na pomoc czeka od kilku dni. Trwa akcja ratunkowa

gazeta.pl 7 godzin temu
Brzmi jak opis filmu trzymającego w napięciu, ale to zdarzyło się naprawdę. Trwa zakrojona na szeroką skalę akcja ratunkowa, ale zadanie utrudniają zdradliwy teren, mgła i zmieniająca się pogoda.
26-letnia Brazylijka Juliana Marins spędzała wakacje w Indonezji, gdzie w minioną sobotę, wraz z innymi turystami, wybrała się w okolice Mount Rinjani, czynnego wulkanu na wyspie Lombok. W pewnym momencie odłączyła się od grupy i wtedy wydarzył się wypadek. Kobieta ześlizgnęła się z klifu graniczącego ze szlakiem turystycznym, który otacza krater i wpadła do środka.

REKLAMA







Zobacz wideo Majorka poza sezonem? Ależ oczywiście! [VLOG]



Turystka wpadła do czynnego wulkanu. realizowane są poszukiwania
Kobieta spadła wiele metrów w głąb krateru, znalazła się na skalnej półce. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ratowników i władze parku narodowego, w którego granicach znajduje się wulkan, początkowo słychać było jej krzyki, gdy wzywała pomoc. Zdjęcia z drona potwierdzały, iż jest przytomna i się porusza. W niedzielę rano nie było jej już widać, prawdopodobnie spadła jeszcze głębiej.



26-latka czeka na pomoc. Rodzina podniosła alarm
W poniedziałek zespoły ratunkowe ponownie zlokalizowały turystkę, ale miały problem z dotarciem do niej. Poza tym musiały się wycofać ze względu na pogarszające się warunki pogodowe - gęsta mgła uniemożliwiła bezpieczną pracę na zdradliwym terenie. Rodzina Juliany podniosła alarm w mediach społecznościowych. Skarży się na opieszałą reakcję władz parku i oskarża przewodnika o porzucenie 26-latki w połowie drogi. Bliscy byli również oburzeni faktem, iż miejsce pozostawało otwarte, a turyści przez cały czas wędrowali tą samą trasą. We wtorek poinformowali, iż szlak, na którym prowadzone są działania ratunkowe, w końcu został zamknięty.
Juliana POTRZEBUJE POMOCY! Nie znamy stanu jej zdrowia! przez cały czas nie ma wody, jedzenia ani ciepłych ubrań od trzech dni
- informowali w mediach społecznościowych na profilu @resgatejulianamarins.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Brazylii zapewnia, iż współpracuje z władzami Indonezji i wysłało pracowników ambasady w celu monitorowania sytuacji. Jak poinformował we wtorek independent.co.uk, na miejsce ruszyły trzy helikoptery. Akcja ratunkowa trwa.
Idź do oryginalnego materiału